Tak to prawda - mężczyźni zarabiają więcej (bo wykonują lepiej płatne zawody)
Tak to prawda - mężczyźni na tym samym stanowisku również mogą zarabiać więcej (bo zwykle więcej pracują, większą ilość godzin lub mają większą wydajność)
Jednak jeżeli chodzi o różnice wynagrodzenia za to samo stanowisko (tak zwana dyskryminacja pod względem wynagrodzenia)
To Polska zajmuje 3 miejsce OD KOŃCA w europie zaraz za Maltą i Cyprem
@brak_sumienia: 3. W razie konfliktu zbrojnego mężczyźni mają obowiązek pełnienia pomocniczej służby wojskowej. Kobiety są zaciągane ochotniczo. 4. Wyższe limity ciężarów dźwiganych w pracy dla mężczyzn.
5 - Mężczyznę można eksmitować z własnego domu bez sądu bo kobieta stwierdzi, że czuje się zagrożona, decyzję podejmuje policjant 6 - mężczyzna będący mężem zostaje uznany automatycznie za ojca dziecka swojej żony (mimo, że formalnie mogą się nie widzieć na przykład przez 2 lata - bywa tak w przypadku separacji, że rozwód formalnie następuje po jakimś czasie)
Komentarze (6)
najlepsze
(bo wykonują lepiej płatne zawody)
Tak to prawda - mężczyźni na tym samym stanowisku również mogą zarabiać więcej
(bo zwykle więcej pracują, większą ilość godzin lub mają większą wydajność)
Jednak jeżeli chodzi o różnice wynagrodzenia za to samo stanowisko
(tak zwana dyskryminacja pod względem wynagrodzenia)
To Polska zajmuje 3 miejsce OD KOŃCA w europie
zaraz za Maltą i Cyprem
Przed Polską są takie postępowe kraje
Wiem jakich praw nie mają mężczyźni a mają kobiety.
1. Prawo do szybszej emerytury
2. Dłuższy urlop macierzyński
3. W razie konfliktu zbrojnego mężczyźni mają obowiązek pełnienia pomocniczej służby wojskowej. Kobiety są zaciągane ochotniczo.
4. Wyższe limity ciężarów dźwiganych w pracy dla mężczyzn.
5 - Mężczyznę można eksmitować z własnego domu bez sądu bo kobieta stwierdzi, że czuje się zagrożona, decyzję podejmuje policjant
6 - mężczyzna będący mężem zostaje uznany automatycznie za ojca dziecka swojej żony (mimo, że formalnie mogą się nie widzieć na przykład przez 2 lata - bywa tak w przypadku separacji, że rozwód formalnie następuje po jakimś czasie)