Szpiegowski rajd po ambasadach. Jak "Wierny Druh" chciał pracować dla CIA

Na przełomie lat 50. i 60. do ambasady USA w Warszawie wysłane zostają listy od Polaka przekonanego, że CIA z chęcią zrobi z niego swojego agenta. Tymczasem nikt nie chce mężczyzny słuchać. Francuzi, do których także się zgłasza, mówią mu nawet wprost, żeby "nie zawracał im głowy...

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 1
- Odpowiedz





Komentarze (1)
najlepsze