Teraz i ja chcę wiedzieć więcej na ten temat. Co miał na myśli mówiąc, że przy zbliżeniu się dwóch czarnych dziur będzie taki moment gdzie horyzonty zdarzeń będą tak blisko siebie, że można wpaść na ścieżkę przy której grawitacja czarnych dziur zawiedzie cię do miejsca gdzie byłeś przed rozpoczęciem podróży, w moment gdy tej podróży jeszcze nie rozpocząłeś? Oczywiście nie materialnie lecz czysto teoretycznie. Czy to nie jest czystej postaci paradoks?
@Gronie: mogło mu chodzic o to że obserwator został rozciągnięty na długość całej czarnej dziury a następnie został wypluty przez grawitacje drugiej czarnej dziury w miejsce gdzie rozpoczęło sie rozciąganie. Obserwator wrócił do swojej pierwotnej formy niby cofając się w czasie lecz czas dla obserwatora rozciągającego przez gigantyczna grawitacje sie zatrzymuje, więc dla niego rozciąganie może trwać wieki a w rzeczywistości w miejscu gdzie rozpoczęło się rozciąganie minęła 1 ms.
W którym miejscu "wszechświat" zapisuje swoją historię wedle teorii?
Bo wieloświaty gdzie wszystkie możliwości zachodzą na raz jestem w stanie bez problemu pojąć, ale nie słyszałem teorii która by mówiła o tym gdzie jest zapisywana historia aby można było do niej wrócić
@miszcze12: Nie no jasne, zwolnienie/przyspieszenie/zniekształcenie czasu na tej granicy jest zrozumiałe. Pytałem raczej o co innego, przyjmując, że można się cofnąć musimy się cofnąć do czegoś innego stanu wszechświata, aby do niego się przenieść, musi istnieć ten stan "zapisany", jeżeli jest zapisany, nie może być zmieniony, bo każda "klatka" po klatce kolejnych już się zapisały.
W wersji, gdzie mamy wszystkie kombinacje(wieloświaty), nie przenosimy się w czasie, a "pojawiamy" się w innej
@Mutare_mundi: wiem o co pytasz, ale nie mam pojęcia jak to w nawet najprostszy sposób wyjaśnić, wszak wszystko do punktu 'teraz' musiałoby być gdzieś zapisywane/nadpisywane, żeby można było do tego ew. wrócić, pytanie - czy czas cofa się tylko dla podróżnika, czy dla wszechświata? Jeżeli dla całego wszechświata, to być może informacje krążą po horyzoncie zdarzeń, a podróżnik obserwator może ich doświadczać, odpowiednie warunki sprawiają, że obserwuje jak przez ogromną soczewkę
@Mutare_mundi: jeszcze ciekawostka- wg. teorii grawitacji Einsteina jeżeli wszechświat przekroczy rozmiar krytyczny to będzie mógł istnieć w stanie, który wydaje się inny obserwatorowi wewnątrz i na zewnątrz. Obserwator w środku będzie go widział jako rozszerzający się, a obserwator na zewnątrz jako czarną dziurę.
@demos7enes: ale ja Ci nic nie chcę udowadniać, po prostu nie można pisać 'absurd' o rzeczach o których mało wiemy, lub wiemy w teorii (o której mówił Neil deGrasse Tyson w wideo) że mogą istnieć, bo się robi kurtyzanę z logiki.
@Miedziany_Brodacz: Tak, straszliwie, podobnie jak Zagadki Wszechświata z Morganem Freemanem, po prostu człowiek by zgłupiał, sam zapomniałbym jak się nazywam gdyby nie tyle tych różnych teorii podpartych teoriami budowanych na teoriach które komuś tam się w nocy przyśniły jak intensywnie myślał o kosmosie.
@miszcze12: obecnie naukowcy mają problem z oddziaływaniem elementarnym gdzie więcej niż prawdopodobnie pojawiam się "nowe" 5 oddziaływanie, które wywraca do góry nogami kompletnie wiedzę o otaczającym nas świecie.
A Ty wyjeżdżasz mi tu że podróż w czasie do przeszłości że jest zwyczajnie możliwa.
Komentarze (19)
najlepsze
Co miał na myśli mówiąc, że przy zbliżeniu się dwóch czarnych dziur będzie taki moment gdzie horyzonty zdarzeń będą tak blisko siebie, że można wpaść na ścieżkę przy której grawitacja czarnych dziur zawiedzie cię do miejsca gdzie byłeś przed rozpoczęciem podróży, w moment gdy tej podróży jeszcze nie rozpocząłeś? Oczywiście nie materialnie lecz czysto teoretycznie.
Czy to nie jest czystej postaci paradoks?
Komentarz usunięty przez moderatora
Bo wieloświaty gdzie wszystkie możliwości zachodzą na raz jestem w stanie bez problemu pojąć, ale nie słyszałem teorii która by mówiła o tym gdzie jest zapisywana historia aby można było do niej wrócić
W wersji, gdzie mamy wszystkie kombinacje(wieloświaty), nie przenosimy się w czasie, a "pojawiamy" się w innej
Obserwator w środku będzie go widział jako rozszerzający się, a obserwator na zewnątrz jako czarną dziurę.
Myślę że za 100 lat ludzie będą się z tego typów zagadek śmiać ¯\_(ツ)_/¯
A Ty wyjeżdżasz mi tu że podróż w czasie do przeszłości że jest zwyczajnie możliwa.
Ciężar dowodu leży po Twojej stronie
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Ci%C4%99%C5%BCar_dowodu
Ok to słucham, według jakiej teorii :)
I tylko nie wyjeżdżaj mi tu z "dopuszczają itp".