Polacy mają coraz więcej broni w domach.
Najwięcej sztuk broni przybywa do celów, w których najłatwiej uzyskać pozwolenie, czyli sportowych i kolekcjonerskich. W pierwszej kategorii liczba egzemplarzy na przestrzeni 2020 r. zwiększyła się o 13,8 tys., a w drugiej – 14,9 tys.
Oline z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 187
Komentarze (187)
najlepsze
Dla przeciwników tej teorii.
Nie dla broni dla osób ciężko chorych psychicznie.
Broń nielegalna można zdobyć w max 3 dni więc pisowskie i powskie łajzy zamknąć mordy ze przez to będzie więcej morderstw.
@Parkinson: to samo z kartami SIM, uczciwy człowiek musi rejestrować i tracić czas, a bandyci i tak robią co chcą
We Francji, w latach 80 w wynajmowanym mieszkaniu mojego ojca amunicja walała się po podłodze (dosłownie) po poprzednim najemcy. Co skrupulatnie w tajemnicy przed ojcem zebrałem i wracając do polski jak przystało na głupiego dzieciaka przemyciłem.
Jak milicja złapie kogoś kto ma dwie wiatrówki nazywają to "arsenałem broni" mimo, że wiatrówka nawet bronią nie jest xD
Do tego dochodzi niezliczona liczba broni czarnoprochowej dostepnej bez pozwolenia i kontroli i jakoś ludzie nie robią sobie strzelanin na ulicach jak z westernów xD
Władzy nie zależy na uzbrojonym społeczeństwie bo uzbrojone społeczeństwo może
Nie mam z tym żadnego problemu.
Oczywiście to był żarcik. Jesteśmy jednym z najbardziej rozbrojonych społeczeństw na świecie. Do naszych legislatorów nadal nie dociera fakt, że przestępca zawsze zdobędzie broń jeżeli tylko chce. I nikt nie stawi mu oporu, bo nikt nie ma broni. Tutaj należy kierować się zasadą, że złego człowieka z bronią jest w stanie powstrzymać tylko dobry człowiek z bronią. Nasze obecne prawo
Naczelni hoplofobowie z wupetów zabierają się za tematykę. xD
Zakop.