Po co policjanci przed TK zasłonili protestujących
Szef organizacji dziennikarskiej pyta komendanta stołecznego, „co było konkretnym i faktycznym powodem uniemożliwienia przez policję rejestrowania i relacjonowania wydarzeń dziennikarzom, zwłaszcza poprzez zasłonięcie przed nimi miejsca protestu parawanem”.
rafpal z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 64
- Odpowiedz
Komentarze (64)
najlepsze
@niedorzecznik: Dokładnie o tych.
Co więcej, zapewne żałują 30 lat zmarnowanych na kapitalizm
@JcL: ssmani też się tak tłumaczyli po wojnie, ale nie pomogło.
Przecież oni non-stop obchodzą, albo i wprost łamią prawo i to właśnie na takie prymitywne sposoby i to samo już teraz dzieje się w społeczeństwie już bardzo powszechnie.
Tutaj "zachowali" prawo tych ludzi do protestowania, ale zasłonili ich parawanami, a gdzie indziej firma otwiera siłownię, albo restaurację na "spotkania
Jedynym celem zasłaniania było ograniczenie praw do demonstrowania i zniechęcenie do tego, chociaż nie ma przepisów, które by tego zakazywały, bo zgromadzenia spontaniczne są zapisane w konstytucji.
Nie zdziwcie się jak przeciwpisowskie demonstracje będą zagłuszane, rozbijane albo spisywane na podstawie durnych przepisów, a te propisowskie