Rozumiem, że w razie pożaru linka, którą gdzieś tam się zaczepia, i po której taki serwisant jeden czy tam więcej się spuszczają ma przynajmniej w miejscu zaczepu właściwości niepalne wystarczające na przetrwanie w stanie użytkowym pod obciążeniem tych powiedzmy 5 minut w bardzo wysokiej temperaturze?
Wyjście ewakuacyjne - no dobrze ale nie ma tam drabinki a do słupa jest kawałek drogi chyba nie zatrudnili tam spidermana żeby się przyczepił pajęczyną więc jak to jest? Jest tam jakiś bloczek z liną po której się zjeżdża? Bo nie wyobrażam sobie żeby zjeżdżała na kilkadziesiąt metrów drabinka, mam wrażenie że byłoby to tak niestabilne że połamałoby się od wiatru na wysokościach na których operuje turbina.
@Gieekaa: w orlej skalę albo coś takiego a lochy nie miały jednej ściany tylko krzywa podłogę w stronę przepaści, gruby mógłby napisać resztę tych książek puki jeszcze żyje
Komentarze (146)
najlepsze
Za żadne pieniądze bym tam nie wlazł...
źródło: comment_16152820229CIAh5WK1nFlBGYQuH842V.jpg
Pobierzźródło: comment_1615298753yfzNTH1GdbAzrnUZObOK4H.jpg
Pobierzźródło: comment_1615402211Lu4xA4pR1NGiadzsVc34Cb.jpg
Pobierzźródło: comment_161529826688CmwQkCQqc8gJwMmtHKK8.jpg
Pobierz