Dr Wtiold Rogiewicz (51) śmiał się z antycovidowców biorąc szczepionkę... zmarł.
Lekarz naśmiewał się z tzw. anty-s-z-c-z-e-p-i-o-n-k-o-w-c-ó-w i N-O-P-ÓW a sam zmarł niedługo po 2-giej dawce.. Informacje z fb znikają z prędkością światła, na szczęście w Internecie nic nie ginie.
- #
- #
- #
- 17
Komentarze (17)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
po czym dosiega go KARMA.
jak dla mnie mistrz samozaorania.
nawet nie trzebabyc antyszczepionkowcem zeby widziec ze jestesmy robieni w balona.
Jak CI zycie zniszcza bo dziecko po szczepieniu dostanie autyzmu i bedzie wymagac opieki 24h. i do
szczepionka jest wcale nie podobna wcale.
Smierc przed szczepieniem to covid, smierc po szczepieniu to choroba wspolistniejaca - rozumiem.
Te ponad 600 osob w USA, ponad 50 na Giblartarze, czy juz ponad 50 w Polsce to tez taki przypadek tylko.
No ale zakopywac szybko, by nikt sie nie dowiedzial o ryzyku, ze mozna szczepienia nie przezyc.