Pierwszy lokal w Bytomiu otwarty. Przyjechała policja. "Były spożywane posiłki"
Pierwsza bytomska kawiarnia od poniedziałku otworzyła się mimo rządowych restrykcji. Po kilkudziesięciu minutach do lokalu przyszło dwóch funkcjonariuszy. Kawiarnia "W Lufcie" jest pierwszym biznesem gastronomicznym w Bytomiu, który włączył się do akcji #OtwieraMY.
miasteczkosl z- #
- #
- #
- 50
- Odpowiedz
Komentarze (50)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@lukasus: Nie jestem prawnikiem, ale chyba mogę Ci to wyjaśnić. W USA (też to pewnie od stanu zależy) jest prawo takie, że jak ma ktoś np. sklep czy lokal, to jest to traktowane jako miejsce prywatne i właściciel może sobie dowolna osobę wyprosić. Natomiast u nas sklep czy lokal w godzinach prowadzenia działalności staje się miejscem publicznym. Czyli np. ochrona sklepu nie ma prawa Cię wtedy bez powodu wyprosić. Jest nawet pewien artykuł Kodeksu Wykroczeń w tym temacie:
- Panie władzo ale ja nie...
- Huchnij pan!
-....
- Uuuu schabowy z kapustą. No to będzie mandacik i jedziemy na izbę wypróżnień.
Dobre podsumowanie z tym wielokropkiem. Taka niezamierzona ironia, może freudowska pomyłka, że podświadomość zauważyła fatalną ortografię.
I to wypróżnienie. Jak poezja.
@Beztvizji: To samo co do szkoły mojego syna i ronda obok mojego domu.
pomyśl życzenie :) Ja mam nadzieję, że katokomuna nie zostanie z nami na długo...
-Nie jadłem.
-To chuchnij
Ja #!$%@?
A to kryminaliści. Do łagru z nimi.