Akurat w tym momencie ten pies nie szczekał. A nawet jakby - to pretensje powinien był kierować do właściciela lub właścicielki, która nie potrafi wychować pupila. To było znęcanie się nad zwierzęciem.
Ciężko tak jednoznacznie oceniać tego sąsiada. Możliwe, że ta spokojna kochana psinka tak naprawdę piłuje na mordzie każdego dnia po kilka godzin, kiedy nikogo nie ma w domu. I sąsiada doprowadza do rozstroju nerwowego.
Więc jak miał okazję to się na bestii wyżył.
Chociaż pewnie bardziej humanitarnie byłoby zwierzaka uprowadzić kiedy sąsiadka nie widzi i wywieźć do schroniska jakieś 100km dalej. A nie rzucać pieskiem. Bo to za wiele nie zmieniło. A
Komentarze (4)
najlepsze
A nawet jakby - to pretensje powinien był kierować do właściciela lub właścicielki, która nie potrafi wychować pupila.
To było znęcanie się nad zwierzęciem.
Więc jak miał okazję to się na bestii wyżył.
Chociaż pewnie bardziej humanitarnie byłoby zwierzaka uprowadzić kiedy sąsiadka nie widzi i wywieźć do schroniska jakieś 100km dalej. A nie rzucać pieskiem. Bo to za wiele nie zmieniło. A