"Jestem lwowianinem i lwowianinem do śmierci pozostanę. Nic się tutaj nie zmieni, ludzie i narody to nie szafa, którą się przesuwa z kąta w kąt." Piękna deklaracja St. Lema, która zawsze mnie wzrusza. Pozdrawiam.
We Lwowie mimo wszystko bije polskość, choć to miasto leży w granicach Ukrainy. W końcu przez długi czas był zamieszkany przez ludność polską i bardzo głęboko ma polskość osadzoną. Ale czy należy rozpatrywać Lwów jako polskie miasto? Nie sądzę. Póki co, nie. Jest ważną częścią polskiej kultury, jednak obecnie to ukraińskie miasto.
@ririsu12: Tu nie chodzi oto jak rozpatrujemy Lwów obecnie, bo nikt przy zdrowych zmysłach nie neguje jego obecnej integralności z Ukrainą. Chodzi oto ażeby nie propagować błędnej tezy o tym jakoby ludzie urodzeni w Lwowie w okresie międzywojennym urodzili się na Ukrainie (analogicznie z Wilnem czy Grodnem), tak jak zrobiono to przedstawiając postać Stanisława Lema. Tak naprawdę wystarczy dopisać "obecnie Ukraina" i problem zniknie.
Komentarze (52)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
mogłbym w sumie opie ci wskazac ze coś z twoją głową ale pewnie uznasz to za mało istotne
A kto zdolny zrozumieć prawdziwego filozofa?
Na pewno sam Lem; na pewno nie wykopek.