Sterowiec R-100 z 1929 roku wyglądał niesamowicie w środku
Tutaj zwiedzamy wnętrze R-100 i widzimy, jak to było podróżować gigantami z lat dwudziestych XX wieku.
starnak z- #
- #
- #
- #
- #
- 54
Tutaj zwiedzamy wnętrze R-100 i widzimy, jak to było podróżować gigantami z lat dwudziestych XX wieku.
starnak z
Komentarze (54)
najlepsze
https://zeppelin-nt.de/en/zeppelin-flights/flight-Friedrichshafen.html
@starnak: niby dlaczego? Teoretycznie można zabrać o wiele więcej pasażerów/bagażu niż do samolotu. Koszt ew. paliwa też byłby wręcz symboliczny w odniesieniu do samolotu.
Jedynie czas podróży byłby dosyć długi. Bo prędkość oscylowałaby w ok. 150-180 km/h max. Co by mogło mocno podbić cenę biletu. Bo 'obsłużyć' 1 człowieka na dobę, mocno by podbijało cenę takiego lotu.
Ale uwzględniając, ze latałbyś na niższych wysokościach i wolniej. Frajda
"W latach dwudziestych XX wieku, gdy do władzy w Wielkiej Brytanii doszli socjaliści z Partii Pracy, pojawił się pomysł produkcji sterowców, mających zapewnić szybką komunikacją Londynu z Indiami, Kanadą i Australią. Aby pokazać, że państwowa produkcja sterowców będzie korzystniejsza niż prywatna, Rząd Jej Królewskiej Mości zlecił produkcję jednego sterowca R100, zwanego później "Capitalist" prywatnej fabryce Vickersa, a drugi sterowiec "R101 "Socialist" miał być zbudowany przez Ministerstwo Lotnictwa.
Oba sterowce
Jestem zaskoczony jak dużo miejsca zajmowały pokłady ponad kabinę sterującego, myślałem że tam sam balon.
Macie tu pięknie opowiedziane czemu sterowiec to ślepa uliczka. Imponująca, kosztowna o znikomych możliwościach.
- zmiana planów
- plan b
( ͡° ͜ʖ ͡°)