"Wirtualny świat" - kontrowersyjny reportaż "Magazynu Ekspresu Reporterów" /...
Wczoraj wieczorem na antenie TVP2 w programie „Magazyn Ekspresu Reporterw” wyemitowano kontrowersyjny materiał dotyczący gier. Reportaż Anny Żakowieckiej-Krysiak „Wirtualny świat” przedstawiał graczy - właściwie bez wyjątku - jako uzależnione osoby, tracące...
RedRon z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 121
Komentarze (121)
najlepsze
http://maketecheasier.com/install-and-run-silverlight-in-linux/2010/10/02
Grałem i grałem przede wszystkim w gry RPG, potem samochodówki natomiast FPP rzadziej. Uważałem, że zawiła fabuła takich gier jak Baldur's Gate ( dużo zadań do wykonania naraz ) rozwija moją zdolność do kojarzenia informacji ( co pewnie było w jakimś stopniu prawdziwe ), że dużo tekstu poprawia moją zdolność czytania i czytania ze zrozumieniem. W samochodówkach miało mi ćwiczyć refleks itd. Ogólnie każda gra miała tak wielkie zalety, że granie stało się czymś najważniejszym.
Do czego zmierzam. Szkodliwość gier to przede wszystkim wyalienowanie społeczne. To jest największe zagrożenie, a nie przemoc jaka to wg kretyńskich mediów jest tak "często" przenoszona do świata realnego.
Człowiek
A teraz podważę Twoją tezę gry są szkodliwe_. Nie, to nie gry są szkodliwe, a to, ile im poświęcasz. Mam do czynienia z grami od 4 r.ż. Przez długi czas różne podróbki NES-a. Grało całe podwórko, a nikt nie był odizolowany od społeczeństwa - chodziło się na dwór, jeździło na rowerze, a w domu grało na Pegasusie, i oglądało TV, czasem jakieś wyjazdy z rodziną, kolonie etc. I tak w kółko.
Później był PSX. Miałem jakieś, ja wiem, 12 lat? Świetne gry, piękne wspomnienia, niesamowity klimat. Później miałem krótko DreamCasta, a następnie PC-ta, od 2003 r. dostęp do Internetu. Nie byłem uzależniony od gier, mimo że odkąd miałem 4 latka zawsze miałem jakąś platformę do grania - jak to wytłumaczysz? Komp kupiony w 2002 niezbyt się nadawał do nowszych gier, przez pewien czas trochę na nim grałem, później prawie wcale, sporadycznie. Następny pecet, choć wyraźnie lepszy, również był leciwy i można było pograć najwyżej w klasyki, ale też za dużo nie grałem. Przez wiele lat byłem pozbawiony porządnej platformy do gier, dopiero we wrześniu zeszłego roku kupiłem zupełnie nowy komputer, przez pierwsze miesiące męczyłem najnowsze gry, obecnie nie mam zapału, nie ma w co grać, nie chce mi się... O żadnym uzależnieniu nigdy nie było
nie no, to ja jednak wolę pokolenie ciot komputerowych.
Jestem emo…
"Uwaga!
Obecnie możesz obejrzeć tylko stronę startową. Zarejestruj się w serwisie, aby móc korzystać ze wszystkich funkcji." :) O zgrozo,coż za ironia.