Ludzie z wyższych klas społecznych wierzą, że są lepsi od innych

Według badań są za to również nagradzani i uważani za bardziej kompetentnych, co utrwala nierówności społeczne

[Glivicius]

Nie widzę nic w tym złego. Nie jesteśmy równi.

[f.....P]

Wykopki se myślą, zwłaszcza te młodsze, że będą w tej "wyższej klasie", chłe chłe chłe, fabryka paróweczek, te sprawy, a tu życie da takiego wała, bo jak już się nie będzie żyło na koszt rodziców i trzeba będzie zacisnąć zęby i #!$%@?ć na takiego z "wyższej półki" (który bynajmniej mało kiedy jest self-made manem), to wtedy pozostanie tylko: albo sznur, albo droga i długotrwała terapia "że życie nie wyszło, bo ludzie <

[marcel1337]

@freak_outXP: #!$%@? na etacie i alkohol po pracy xD

[Cernold]

No, a mają się czuć równi takiemu Sebie, co wali browary pod blokiem, pracuje na magazynie i od czasu do czasu komuś da w mordę? Nierówności wynikają, z tego że nie każdy ma te same zdolności, a szczgolnie priorytety. Seba ma priorytet - aby się #!$%@?ć, naukowiec ma priorytet - znaleźć lek na raka. Rozumiem że mamy ich traktować jako dwóch roncuhc sobie przedstawicieli społeczeństwa? No nie bardzo

[Chicane]

Ludzie nie są równi. Są lepsi i gorsi. Mądrzejsi i głupsi.

[KaloszSzatana]

@Chicane: Tylko zabawa polega na tym żetaki Musk nie doszedł gdzie doszedł jedynie dzięki swemu geniuszowi.
W tym ma znaczenie też szczęście i warunki i nie wiemy czy gdyby nie urodził się w Białymstoku nie byłby jednym z mieszkańców krzaków. W drugą stronę to też działa: nie wiesz czy gdyby przeciętny menel wychował się w lepszej rodzinie nie byłby teraz nawet nie wielką szychą ale kierownikiem produkcji na jakiejś hali.

[R.....e]

Dlatego rewolucja powinna być co 2 pokolenie, żeby system burżuazyjny się nie cementował.

[s.....6]

@Rabke: Może od razu zakaz dziedziczenia i przepadek spadku na rzecz proletariatu. Rewolucja nie będzie potrzebna.

[przekret512]

@Rabke: alez tak wlasnie bylo w historii, co po chwile jakas wojna ktora mocno tasowala spolezenstwo. Od 80 lat wojen w europie i usa nie ma i kapital sie ugruntowal w kilku rodzianch.

[Bukov]

Może i są lepsi ale krwawią tak samo ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[Devilus]

@Bukov:
Gilotyny już strasznie się zakurzyły... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Anton_Chigurh]

@Bukov: też i umrą.

[Cheshire]

To żadna nowość, już Karol Marx pisał, że byt kształtuje świadomość.

Było takie badanie, gdzie dano ludziom grę, gdzie jedna strona miała lekką przewagę wynikającą z ukrytych funkcji. Ci którzy wygrywali częściej uważali się za lepszych graczy i mówili, że sukces to ich zasługa. Co więcej, uważali się za lepszych nawet wtedy gdy wiedzieli, że gra jest ustawiona na ich korzyść

https://apnews.com/article/27514e41dfa4479fb304b614fb37a5af

[p.....7]

Ja jestem zdania, że nie ma nic gorszego niż korposzczur zarabiający 2-3x średnia krajowa co pojeździł trochę po świecie (często za firmowe $$$), mówi po ang i w ogóle ma się za super światłego obywatela świata.

Dla plusów dodam jeszcze, że zazwyczaj dotyczy to kobiet ( ͡° ͜ʖ ͡°) na fizola (czasem z nie niższą pensją) patrzą jak na podczłowieka.

[n.....k]

Jeśli sami osiągnęli to czego inni chcą a nie mogą, zgodnie z zasadami i w sposób godny to chyba jednak są. #niepopularnaopinia

[R.....e]

@niedorzecznik: tyle że takich ludzi jest nędzny procent, bogactwo i klasa jest w większości dziedziczona. Spośród klasy wyższej nawet 70% to ludzie, którzy z pokolenia na pokolenie grzeją stołki.

[R.....e]

@niedorzecznik: a właśnie że są warci, i to najwięcej, bo to oni wpuszczają "nowobogackich" do siebie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
oczywiście zdarzy się ktoś, kto osiągnie wielki sukces i popsuje im krew, ale to jednostki, które umrą prędzej czy później, a klany uprzywilejowanych będą trwać w kolejnych pokoleniach.

[miesozercy_pod_noz]

A są po prostu większymi cwaniaczkami lub bananowymi dziećmi. Mało kiedy taki z wyższej warstwy zawdzięcza coś pracy i własnym cnotom. Najczęściej to efekt kombinatorstwa, znajomości i szczęścia. Pfu gnoje.

[wesolyprzegryw]

Mało kiedy taki z wyższej warstwy zawdzięcza coś pracy i własnym cnotom

@miesozercy_pod_noz: typowe żale robaka, którego stać tylko na "cnoty", "honor", "ciężką pracę" i inne dyrdymały mające go utrzymać w przekonaniu że jest lepszy od tych z wyższej klasy

[miesozercy_pod_noz]

@wesolyprzegryw: tak, cnota, honor, ciężka praca to są właśnie cenne pojęcia. Tamte gnoje podszywają się pod czyjąś prace i udają wygrańców. Pfu brudasie ty nędzny.