Afera wokół hybryd plug-in. Skandal większy niż dieselgate?
Europejska Federacja Transportu i Środowiska (T&E) zleciła badania hybryd plug-in. Przedstawiciele T&E nie mają wątpliwości, że obecnie hybrydy plug-in, zamiast łączyć zalety aut spalinowych i elektrycznych, kumulują w jednym pojeździe największe wady obu technologii.
100leja z- #
- #
- #
- #
- #
- 226
- Odpowiedz
Komentarze (226)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
A hybryda oczywiście będzie oszczędniejsza, bo pozwala odzyskiwać energie z hamowania marnowaną w zwykłej spalinówce oraz jeździć na silniku elektrycznym w korku,
Można powiedzieć, że napęd hybrydowy jest logiczną konsekwencją nierozsądnych wymagań dotyczących emisji. Samochód z dużym silnikiem nie może być sprzedawany, bo
@Jar0sz: dokładnie. Pytanie tylko, czy takie wymagania zostały wprowadzone, bo ustalili je ludzie bez pojęcia, czy wręcz przeciwnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
Na trasie na pustej baterii spalała mi 4.2 l / 100km
Samo odzyskiwanie energii daje dużą przewagę
I to na trasie a nie w mieście gdzie oszczędność powinna być większa. A na pewno relatywnie do spalinowych
Także to nie jest tak że hybryda spala więcej jak jeździ się na benzynie
@SpokojnyPan: No i powiedz mi dziwi cię to? przecież właśnie po to powstała hybryda plug-in. Jeżdżąc Yarisem miałem spalanie 10 litrów na 100 km co daje emisje na km około 200 gram zamiast deklarowanej 64-73 g/km.
Ktoś właśnie udowodnił, że można zużyć więcej paliwa niż wynika to ze specyfikacji. Kto by się spodziewał, że auto nie pali tyle ile
Mi Prius realnie pali 5 w lato i 6 w zimie i uważam, że dla 135 konnego, benzynowego, niemałego samochodu w automacie to świetny wynik.
@tmn007: Właśnie po to są! większość odcinków jakie robią kierowcy są do 100 km, nieliczni robią więcej. Pytanie tylko czy kierowcy chcą ładować swoje hybrydy. Znajomi którzy takie auta posiadają ładują je i jeżdżą głownie na prądzie. Full elektryka nie kupili tylko dlatego, że zdarzają się
@Morf: Wszystkie o jakich mowa w artykule mają opcje ładowanie z gniazdka.
@Morf: Bo są lepsze. Czy w każdej sytuacji ? Nie. 10 godzin jazdy autostradą wygra diesel, ale ruch drogowy w minimalnym stopniu tak wygląda. Większość jazdy to krótkie odcinki, miasto, korki, odcinki
Jak ktoś nie ma warunków lub nie chce użytkować auta w ten sposób, tzn. nie może codziennie ładować w domu prądem który jest tani lub darmowy, to takiego auta nie powinien kupować.
Hybrydy
Wychodzą wtedy kwiatki jak z pierwszą hybrydową serią 7 obecnej generacji. BMW wymyśliło sobie, że sparuje mały jak na segment F, silnik o pojemności 2 litrów i dość małej mocy i momencie. Efektem tego było wysokie spalanie po tym jak akumulatory były puste. Mały benzyniak musiał sporo się napocić żeby napędzać ten samochód. Włożyli litr i 2 cylindry więcej i nawet po
@megawatt: Jak to po co? By mieć zapas mocy, gdy jej potrzebujesz. Samochód hybrydowy nie musi być wolnym mułem jak Toyota Auris.
Elektryki, hybrydy wszystkich możliwych typów są kompletnie nieopłacalne.
Drogie w zakupie i eksploatacji o ile nie jeździ się wyłącznie po mieście.
Samochody elektryczne są niesamowicie drogie w zakupie i nadają się tylko na dojazdy do pracy, zakupy i niedalekie trasy.
Oczywiście trzeba też posiadać dom/garaż gdzie takie auto trzeba ładować. Ale nawet wtedy koszty zakupu takiego auta nie zwrócą się nigdy, w porównaniu do tańszego miejskiego auta z silnikiem spalinowym.
Oczywiście jak ktoś nie będzie takiego samochodu nigdy ładował i będzie jeździł cały czas w trybie ładowania to spalanie i emisje wystrzelą w kosmos.
Hybrydy plug-in (PHEV) wykorzystują w tych testach kombinację pełnej i wyczerpanej baterii, zgodnie z rozporządzeniami EKG, na cyklu opisanym przez EKG i zaakceptowanym przez EU.
Przedstawione tutaj testy trwają po 100 minut - WLTP trwa 30 minut i ma trochę ponad 20 km. To oczywiste, że jadąc hybrydą w dłuższą trasę relatywnie mniejszą część cyklu przejedzie się na baterii i to wyszło w badaniu.
Dlatego też nikt nie poleca hybryd do tras, raczej do miast, szczególnie tam, gdzie w niektóre miejsca trzeba wjechać na elektryku.