Dwaj konkurenci w wyborach nagrali wspólną reklamę w Utah
Chris Peterson i Spencer Cox - demokrata i republikanin - konkurując na stanowisko gubernatora - wypowiedzieli się wspólnie na temat wzajemnego szacunku, pozytywnego i konstruktywnego przekazu i przyjaźni oraz deklaracji współpracy po wyborach...
usprawniacz z- #
- #
- #
- #
- 53
- Odpowiedz
Komentarze (53)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Dokładnie. Ten przykład jest fajny i pozytywny, Ale mi wystarczy szacunek. Czy to tak trudno zrozumieć, ze każdy chce dobrze tylko ma inne metody i trochę inne cele?
U nas było zawsze kiepsko z poziomem dyskusji politycznej ale ostatnio to już dramat. Od fałszywych oskarżeń, fakolców, kłamstw, obłudy, pychy, brak szacunków, złości i nienawiści po standardy konferencji pracowych.
Za poprzedniej kadencji po aferze Tusk dawał się grilować dwie godziny i
W znacznej części przypadków sama postawa względem oponentów politycznych, sposób traktowania ludzi o odmiennych poglądach oraz używany język towarzyszący wyborom politycznym to jest totalne dno.
Tak było dawniej podczas każdych wyborów w Polsce w ostatnich latach, tak było podczas głosowaniem nad Brexitem, tak było w 2016 roku i
Wydaje mi się że sprawa jest jeszcze głębsza. Każdy z nas ma w sobie pierwiastki prawicowe i lewicowe, męskie i żeńskie. Nienawidzimy je w sobie, wypieramy je. I poprzez projekcję nienawidzimy te części siebie u innych.
Dla przykładu pani Pawłowicz nienawidzi wszystkiego co się kojarzy z seksem, bo tlumi w sobie podobne nieuświadomione pragnienia. Kaczor tłumi smutek po przegranym życiu w którym nic nie zbudował i niczego wartościowego
Momentalnie pojawiło się kilka odpowiedzi, w których autorzy odruchowo próbowali wskazywać od kogo się ta nienawiść zaczęła i kto jest bardziej nienawistny. Ja szczerze stwierdziłem, że nie podejmuję się wyrokować ani kto zaczął, ani która strona sporu jest bardziej zepsuta od drugiej. Mnie interesuje po prostu problem występowania tej nienawiści u wszystkich stron
@Budo: Zgadzam się, że tak powinna wyglądać dojrzała demokracja.
Natomiast to co obecnie reprezentuje sobą demokracja w USA przez większość czasu... No szczerze nie ma czego zazdrościć. Kiedy wygrał Trump, to protestujący zafundowali niemalże zamieszki na ulicach, teraz wygrał Biden i możemy obserwować farsę ze "sfałszowanymi" wyborami.
To jest taki tani populizm - narzekać ogólnikami jacy to politycy parszywi, jak to nas dzielą, jak to nami manipulują, ale sami się nie wybrali. Robią to co robią, bo to działa. Bo taką mamy prymitywną naturę, że uwielbiamy się wywyższać i gardzić innymi, dlatego wybory wygrywa się nie elektoratem pozytywnym, a tym negatywnym.