No dobra , ale jak to jest że przy oddychaniu i rozmowie można ludzi zarażać ale jak trzeba test zrobić to trzeba wsadzić pałeczkę prawie do oskrzeli bo w ślinie w ustach JEST ZA MAŁO wirusa żeby go w ogóle znaleźć, o co tu chodzi?
Choć pośrednio pewnie wynika z tego że testem masz wyłapać wszystkich, w każdym stadium zakażenia a plujący drobnoustrojami robią to gdy naprodukują więcej w sobie wirionów czyli jak infekcja trochę mocniej się rozejdzie po ich organizmie.
@radek-ignatow: Nie do oskrzeli, tylko do gardła i nosa, gdzie znajduje się największe nagromadzenie wirusa, jak kaszlesz to wykasłujesz zawartość tych jam.
Miałem większość objawów włącznie z dusznościami i megaosłabieniem jakiego nie doświadczyłem nigdy, dochodziłem do siebie 3 tygodnie, ale nie zrobiłem testu bo po prostu nie miałem siły się ruszyć z domu, poza tym i tak by mi to nie pomogło wyzdrowieć. Zrobiłem sobie sam kwarantannę i tyle. Jak widzę ten film to nie żałuję ;)
Robiłem test w "drive in" w Niemczech. Dostałem patyczek i miałem sobie sam w gardle pomiziac, także nie musiałem przekraczać granicy komfortu. Bez testu w nosie. Termin testu ustaliłem online na następny dzień roboczy. Na miejscu czekałem max 15 min w aucie. I najlepsze - test bez żadnych objawów, dobrowolny, no i darmowy.
Dla niektórych pójście na pobranie krwi to wyczyn.
Może nie jest strasznie, ale czasem psychika nakreśli taką wizję, że człowiek spodziewa się nie wiadomo czego i sam się dodatkowo nakręca...
Jestem bardzo nieodporny na takie rzeczy, ale brali mi wymaz z nosa i nie było to super mile, ale w moje ocenie bez tragedii. A tym wierceniem się, to tylko mógł sobie więcej
Komentarze (272)
najlepsze
Choć pośrednio pewnie wynika z tego że testem masz wyłapać wszystkich, w każdym stadium zakażenia a plujący drobnoustrojami robią to gdy naprodukują więcej w sobie wirionów czyli jak infekcja trochę mocniej się rozejdzie po ich organizmie.
Dla niektórych pójście na pobranie krwi to wyczyn.
Może nie jest strasznie, ale czasem psychika nakreśli taką wizję, że człowiek spodziewa się nie wiadomo czego i sam się dodatkowo nakręca...
Jestem bardzo nieodporny na takie rzeczy, ale brali mi wymaz z nosa i nie było to super mile, ale w moje ocenie bez tragedii. A tym wierceniem się, to tylko mógł sobie więcej