Wstrząsające fakty z życia kardynała Gulbinowicz
Kardynał Henryk Gulbinowicz był postacią „krystaliczną” kochały go władze (otrzymał m.in. Order Orła Białego) jak i dzieci (laureat Orderu Uśmiechu). Niestety prawda o jego życiu jest zupełnie inna.
bydgoszczu z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 113
- Odpowiedz
Komentarze (113)
najlepsze
Czas kościoła się skończył. #!$%@?ć dobrze oddaje emocje ludzi, którzy wierzyli i zostali oszukani.
Pamiętajmy, że 13/16 biskupów tego kraju ma uzasadnione podejrzenia o systemowe ukrywanie pedofilii.
Zastanawia mnie, ilu księży, a później biskupów naprawdę było współpracownika SB. Jerzy Dziewulski stwierdza, że co trzeci ksiądz kolaborował z bezpieką, natomiast zestawienie IPNu mówi o sześciu tysiącach księży-współpracowników. A trzeba dodać, że zachowały się dane tylko do 1984 roku, późniejsze "uległy zniszczeniu" (Stopczyk się rozpędził). Duchowni to była jedyna grupa społeczna obłożona w całości inwigilacją - ani dziennikarze, ani lekarze ani studenci nie byli tak mocno prześwietlani. Najbardziej niepokorni księża-idealiści z powołaniem byli szkalowani, nękani albo po prostu zabijani.
Bardzo wielu z księży oskarżanych o pedofilię w przeszłości było współpracownikami SB - chronieni w zamian za informacje? Tak czy siak - skoro współpracowali, to mogli też realizować ściśle określone wytyczne i postępować według
Taki obraz kleru, 2 na 10
Pierwsi w okolicy mieli także telewizję satelitarną (a mowa o osiedlu prawie milionowego miasta). Jako jedni z nielicznych jeździli nowymi, zachodnimi samochodami i pachnieli zachodnimi perfumami (większość facetów waliła wtedy Brutalem, albo Warsem, Old Spice był marką premium, więc łatwo było rozpoznać "bogacza" po nietypowym, ładnym zapachu).
Do tego tylko jednego szczupłego księdza pamiętam, a resztę raczej ze sporą nadwagą, co w latach 80. wcale nie było tak popularnym zjawiskiem jak dzisiaj.
Nie ma się co dziwić - jako pierwsi doświadczali dobrobytu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oni rozdawali dary, które przychodziły z Zachodu do Polski. Pamiętam całe kartony batonów, czekolady, kawy i innych, nieznanych mi rzeczy, bo ze 2 czy 3 razy byłem z babcią "na zakrystii" coś załatwiać. Wtedy wyglądało to jak magazyn dobrobytu.
Nie wiem gdzie to znikało. Ja raz na odchodne dostałem swój pierwszy w życiu zachodni batonik - Milky Way. Rok czy dwa później dostałem jeszcze małą torebkę smakołyków na
Karierę robili wyłącznie tajni współpracownicy SB, geje, pedofile, złodzieje i oszuści.
Uczciwi kończyli na parafii w zadupiu a bardziej niepokorni w bagażniku FIATa 125 a potem pływali w Wiśle.
Obleśny stary pryk tak samo jak ten Jankowski haaa tfuu
Jestem ochrzczonym człowiekiem, oczywiście nie miałem na to żadnego wpływu jednak specjalnie nie narzekam na ten fakt. Przez lata byłem ministrantem, potem lektorem i z racji wpływu kościoła oraz bardzo wierzącej rodziny zastanawiałem się nawet nad obraniem drogi życiowej jako ksiądz.
W porę jednak zacząłem zadawać pytania, na które nikt nie umiał mi odpowiedzieć, co poskutkowało oddaleniem się od kościoła.
Potem zaczęły się pojawiać skandale, zacząłem w tym grzebać, oczy się otwierały coraz bardziej i bardziej...
I teraz pytanie:
Jak Wy katolicy umiecie oddzielić tak zaropiałą, fałszywą, plugawą, zmurszałą i bandycką instytucję jaką jest Krk od duchowości związanej z chrzescijaństwem, o której on rzekomo naucza?
Ci naprawdę wierzący lądują w różnych ruchach oazowych, duszpasterstwach itp, ale sam się zastanawiam, jak mogą żyć ze świadomością, że należą do zbrodniczej organizacji błogosławiącej wojny i tuszującej molestowanie dzieci
@NocnikDzienny: są tak ogólne że można je skrócić do 1. Rób dobrze 2. Nie rób źle i działa to ma całym świecie i od zarania ludzkości
Kolebka cywilizacji to pierwsze kodeksy prawne - głównie prawo rzymskie.