Ktoś nasłał policję na Polki w Sydney. "Życzliwy myślał, że nam zaszkodzi"
- Wiem, że tak samo jak ja, wiele kobiet na emigracji czuje bezradność, ale pamiętajmy, że na emigracji również możemy wspierać Strajk Kobiet - mówi Żaneta Branch, która mieszka w Sydney i prowadzi bloga
WirtualnaPolska z- #
- #
- #
- #
- #
- 37
- Odpowiedz
Komentarze (37)
najlepsze
O mnie napisaliby mieszka w USA i ma konto na wypoku? XD
Czy zaplacila im za reklame bloga?
W prawie emerytalnym. Oraz w niektórych zapisach kodeksu pracy. Tak na przykład oczywiście. Wierzę niezłomnie, że będą żądać wyrównania tych obrzydliwych dyskryminacji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Tym to się wybitnie we łbie zakotłowało.
Niech przylecą tutaj wspierać strajki osobiście a nie w innym kraju, który nie ma #!$%@? społeczeństwa i jeszcze bardziej #!$%@? władzy, sieją niepotrzebny ferment.
Od 2 lat zauważam, że myślenie to jest jakaś zaraźliwa choroba na którą nikt nie chce zapaść.
Ale parcie na szkło przebije wszystko.
@wajdzik: nie widzę powodów do wstydu, głosowałem na pis licząc, że będzie to inaczej wyglądało. następnym razem nie zagłosuję. na donalda wcześniej też głosowałem, licząc na 3x15%, i też nie wyglądało to tak jak myślałem.