u mnie jest tak, ze listy itp rzeczy roznosi listonosz, a paczki, czyli rzeczy gabarytowo większe są dostarczane oddzielnie przez (listonosza? kuriera? posłańca? nie wiem jak sie prawidłowo zwie). W każdym bądź razie system jest logiczny, Poczta polska rozdzieliła rozdawanie przesyłek na 2 grupy co stanowi bardzo dobre rozwiązanie, a listnosz na rowerku nie musi co chwile drałować po paczki do magazynu ;P
Trzeba było kierownika poczty poprosić i kazać mu wyjaśnić dlaczego opłacona paczka "za przesyłkę i dostarczenie" nie zostaje doręczona osobiście. Bo albo ja czegoś nie rozumiem, albo poczta nie potrafi się określić jakie usługi oferuje. Jeżeli ja wysyłam paczkę na konkretny adres to chcę aby na ten właśnie adres została dostarczona, a nie na najbliższą pocztę. W przeciwnym wypadku jeżeli Poczta nie ma takich środków by listonosz mógł wozić paczki niech wycofają
Dlatego zawsze kiedy mogę, biorę przesyłkę kurierem - zawsze trafia do domu! W tym roku 3 razy byłem zmuszony do skorzystania z usług poczty polskiej i zawsze zamiast paczki dostawałem awizo z informacją, że nie było mnie w domu, mimo iż w domu pracuję i po prostu tam byłem, ale poczta wie lepiej. Ja skończy im się monopol na lekkie przesyłki, to zbankrutują...
Oczywiście to nie wina listonoszów, tylko tych, którzy organizują
Nie no absurd żeby nie przeczytać awizo które się dostaje a na którym jest wyraźnie napisane że paczkę w tym samym dniu można odebrać dopiero po którejś tam godzinie i jeszcze mieć pretensje do pracowników a na koniec polecieć z tym na wykop.
Podobną sytuację miałem przy zdobywaniu zaświadczenia lekarskiego potrzebnego do dołączenia do klubu karate. Od znajomych wiem, że raczej nie powinno być z tym problemu. Poszedłem do lekarza, poprosiłem o papier, powiedziałem że to trening rekreacyjny... a ten chce mnie wysłać na badania do okulisty, neurologa, z badaniami krwi i moczu, kręgosłupa oraz innymi. Inaczej papieru nie dostanę, mówi że takie rozporządzenie ministra zdrowia. A przecież i tak mi nie zabroni (pan minister)
Problem polega na tym ze Poczta Polska ma usługę wysyłania dużych kopert np. formatu A4 jako list który ma obowiązek dostarczyć listonosz, a im nie mieszczą się do torby i wrzucają po cichaczu awizo do skrzynki. Nie da się udowodnić, że Ciebie akurat w domu nie było. Sensu w tym nie ma.
Komentarze (225)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
W tym przypadku dla osób pracujących na poczcie.
Jak u mnie na awizo jest informacja w dniu dzisiejszym po 19, to w moim rozumowaniu najszybsze odebranie po19.
Zabrakło dramatu w tej opowieści: gdzie mróz, gołoledź, opady śniegu itp.plus to, że poczta jest cały czas pod górę.
Jak poczta taka zła, to kupując na allegro jakieś pierdy to można wybierać kuriera za 20-30 zł.
Oczywiście to nie wina listonoszów, tylko tych, którzy organizują
A to, że listonosz zostawia awizo mimo, że otwieram mu drzwi to już historia na inny wykop z gorzkimi żalami.