Tak właściwie, to kiedy młoda laska bez wyższego wykształcenia ani doświadczenia pokazuje zdjęcia z prywatnego odrzutowca, różnych hoteli 5* z całego świata, torebki LV itd. to daje jasny znak, że jest prostytutką :) Także te zdjęcia ze studia stylizowanego na samolot to tak jakby w Polsce wrzuciła ogłoszenie na - nomen omen - odloty, a później link do anonsu wkleiła na swoim insta :)
Co w tym złego? Przecież to zwykłe wynajęcie studia do fotografii, co za różnica czy to odrzutowiec czy dżungla. Z tego co jest napisane nigdzie nikt nie twierdził, że to z pokładu prawdziwego samolotu, więc o co spinać dupę?
Przecież wszystkie social media to jedno wielkie kłamstwo. Nawet prywatne. Ludzie pokazują wycinek rzeczywistości, co już jest samo w sobie manipulacją i zakłamaniem całokształtu.
A to, że większość "gwiazdek" social mediów to oszuści, to wie każdy w miarę inteligentny człowiek.
W sieci pojawiły się informacje o tym, że influencerki z Los Angeles wynajmują studio fotograficzne
w Boyle Height, które wystylizowane jest na pokład odrzutowca. Dzięki temu, mogą udostępnić na Instagramie atrakcyjne zdjęcia sugerujące, że stać je na wiele
A to całkiem jak media społecznościowe, w których ludzie uwielbiają przed znajomymi (i nieznajomymi) chwalić się tym, na co ich rzekomo stać. Kiedyś ten rak trawił Naszą Klasę, teraz trawi Fejsbuka, Tłitera i Instagrama.
Komentarze (142)
najlepsze
A to, że większość "gwiazdek" social mediów to oszuści, to wie każdy w miarę inteligentny człowiek.
A to całkiem jak media społecznościowe, w których ludzie uwielbiają przed znajomymi (i nieznajomymi) chwalić się tym, na co ich rzekomo stać.
Kiedyś ten rak trawił Naszą Klasę, teraz trawi Fejsbuka, Tłitera i Instagrama.
Komentarz usunięty przez moderatora