Brytyjczycy od 20 lat nie mają pomysłu co dalej, standardowo dla epoki po-Thatcher czekając w myśl zasady jakoś to będzie... Program ulepszenia Challengerów 2 do nowej wersji umarł, do tej pory nawet systemu uzbrojenia nie wybrali, projekt własnego następcy umarł, zresztą przycięli kasę na wszystko po kolei, od niszczycieli, przez samoloty na czołgach kończąc.
Nawet mnie to nie dziwi, samego Challengera też nie udało im się wypromować na eksport tak jak można
@ZiobroV: przecież projekt modernizacji oficjalnie nie został anulowany, a nowa wieża ma gładkolufową 120, prowadzą nowy program tempest, f-35 jest dalej kupowany
@97Turbo: nie został anulowany oficjalnie - ale nie ma żadnej woli politycznej by faktycznie cokolwiek zrobić w temacie czołgów. Zdziwię się, jeśli modernizacja faktycznie zostanie dokończona na innych zasadach niż kupić coś zza wielkiej wody.
Jak chociażby w przypadku F-35... Zresztą, problemy niszczycieli też wynikają z braku woli politycznej i przesłaniu sobie wciskać drogie a zawodne lub niesprawdzone technologie z US.
Komentarze (4)
najlepsze
Nawet mnie to nie dziwi, samego Challengera też nie udało im się wypromować na eksport tak jak można
Jak chociażby w przypadku F-35... Zresztą, problemy niszczycieli też wynikają z braku woli politycznej i przesłaniu sobie wciskać drogie a zawodne lub niesprawdzone technologie z US.