To się nazywa „wbijanie pali”, taka tradycja na drugi dzień wesela gdzieś w jednym z regionów Rosji. W komentarzach na rosyjskim Youtubie niektórzy użytkownicy piszą, że ten człowiek nie żyje, ale dowodów nikt nie podał. Ja też nie znalazłem dowodów na to.
Komentarze (58)
najlepsze
No nie bardzo.. jeszcze potrza kogoś do ustawiania kijka. Dopiero w wtedy zabawa jest przednia