Wielki szacun dla organizatorów i uczestników zbiórki! Pokazaliście inne oblicze kogoś, kto do niedawna przez duże media był kreowany na synonim dziwaka-komedianta.
A jak wygląda kwestia problemów z donosem na policję? Jeżeli potrzebujecie pomocy prawnej, dajcie znać. Postaramy się Was wspomóc naszymi prawnikami!
@bartovski: p. Krzysztof zapamięta te święta do końca życia. Bardzo mnie to cieszy. Jak widać wykopowicze to nie tylko pedofile i dewianci seksualni, ale też porządni ludzie. Wesołych świąt! :-)
Czy tylko ja, oglądając jeden z powyższych filmików, poczułem się zniesmaczony?
Dwa lata temu, będąc w Białymstoku, postanowiliśmy skorzystać z okazji i odwiedzić Pana Krzysztofa. Chcąc, aby spotkanie przebiegło w miłej atmosferze i dla żadnej ze stron nie było krępujące, potraktowaliśmy go - po prostu - jak równego gościa, jak VIP-a. Kogoś, dla kogo warto przejechać pół Polski (choć cel naszej wizyty w Białymstoku był zgoła inny). Wreszcie: jak kogoś kogo nie
Łatwo jest oceniać i wymagać od innych. Przecież oni nie są nawet amatorami, lecz zwyczajnymi chłopakami, którzy w podobnych akcjach pewnie jeszcze nigdy nie brali udziału - skąd więc mogą wiedzieć jak się należy "medialnie" zachować?
To tak jakbyś po samym teoretycznym kursie na prawo jazdy, poszedł zdawać egzamin praktyczny i wymagali by od Ciebie abyś bezbłędnie go zdał.
@kkonyo: hmm... macie już (skromny bo skromny) dorobek charytatywny, przez co -- nie oszukujmy się -- potrzebną wiarygodność. Dogadajcie się z administracją i spróbujcie założyć coś na kształt fundacji wykopowej, która rozwiązywałaby takie sprawy, którymi inne media raczej się nie zajmą.
To byłby dobry pomysł, tak mi się wydaje. Pozdro i wielki szacun za akcje!
@reod: jako ze jestem wysysajacym krew kapitalista jestem przeciwny jakiejkolwiek fundacji.wiadomo ze za tym idzie korupcja,niescislosci itd. w sumie do odbiorcow po odliczeniu kasy na dzialanie fundacji,papieru do drukarek,paliwa do lancii i niestabilnosci przepisow podatkowych, dotarlo by 12 groszy od kazdej przekazanej zlotowki. natomiast jestem jak najbardzieja za akcjami organizowanymi tak jak ta. jest to moje osobiste zdanie i nie prezentuje ono zdania organizatorow tej akcji. pozdrawiam reod
@enemydown: Gdyby to była zbiórka państwowa to za ten dzień fotograf zabrałby 1000, informatyk, 1000, on sam 1000, podatki i zusy jakieś 2000, dojazd 200 zł i dla pana Krzysztofa zostałoby jakieś 1800 ;) Tak wygląda pomoc państwowa, a dzięki normalnym ludziom i braku biurokracji całość trafia do osoby potrzebującej i komuś nawet maluchem chce się dojechać żeby pomóc.
@quarth: już taka lista i to z kwotami jest , znajduje się pod adresem http://pokazywarka.pl/yg5j05/ "PODSUMOWANIE - OPERACJE NA KONCIE ZA DZIEŃ 14-12-2010 i 15-12-2010."
Cześć jesteśmy już u mnie. Mariusz i Kamil kopiują niezbędne dane "dowodowe" i powiedzmy, że odpoczywają przed dalszą podróżą (z laptopami na kolanach) :)
Wiem, że jeszcze czeka mnie sporo pracy w celu opublikowania dokumentacji i postaram zrobić się to jak najszybciej, jeszcze przed składaniem wyjaśnień na policji. Axelio - wiele gorzkich słów poleciało w związku z wczorajszą wizytą w naszą stronę tutaj na Wykopie. Ale jak sam dobrze pamiętasz umówiliśmy się
Nie podoba mi się to, że tak wiele osób krytykuje nas za tą akcje, szczególnie widać to w komentarzach na youtube. Nikomu tych pieniędzy nie zabraliśmy, to jest nasz wspólny bezinteresowny prezent. I ja osobiście nie pomogłem dlatego, że ten człowiek nazywa się Krzysiek Kononowicz, pomogłem bo uważam, że jest to człowiek potrzebujący. I jeżeli znajdzie się osoba XYZ to też pomogę, jeżeli będę miał. Bo kiedyś też mogę znaleźć się w
@Krzysztofiak88: Dokładnie, nikt nas nie zmuszał i gówno mnie interesuje co zazdrośnicy tam piszą. To były nasze pieniądze i mogliśmy z nimi zrobić co chcieliśmy i niech sie nie wp$#$%#%ają między wódkę a zakąskę.
@raider87: Myślę, że po prostu duża część nie potrafi uwierzyć, że taką akcje można zorganizować bezinteresownie :] i próbują się dopatrywać nieścisłości w każdym słowie i geście.
Jesteśmy już w Krakowie. Maluszek zdechł nam na skrzyżowaniu i musieliśmy go reanimować puknięciem kluczem w rozrusznik. Jedziemy do mieszkania chwilę odpocząć. Kamila i Mariusza czeka jeszcze kawał drogi.. stay frosty!:)
@web_king: No ba! Pomyśl, że to autko w dwa dni zrobiło ponad 1000km... TO JEST COŚ!
Pozatym, naprawdę była to dla mnie ogromna przyjemność. Po kilkunastu godzinach spędzonych w środku dziwisz się, że na zewnątrz wygląda na niewielkie autko a w środku jest naprawdę sporo miejsca :)
Ha, wrzuciłbym całe nagranie video, które zarejestrowałem (około 35 minut), ale organizatorzy tej akcji nagle na samym końcu spotkania powiedzieli, że się nie zgadzają na publikację (ciekawe dlaczego?). Ale jakoś przed kamerkami i obiektywami dziennikarzy to byli chętni występować. Wstyd i żal.
W ogóle teraz jedyne co mogę zrobić to usunąć te nagrania, skoro i tak nikomu nie można ich pokazać.
Hej! Mariusz z Kamilem właśnie przed chwilą ruszyli w drogę. Kraków>Częstochowa>Wrocław. Więc jest jeszcze kawałek do zrobienia. Trzymajmy za nich kciuki. Oby im się lekko jechało.
Bardzo dobra akcja - kolejną powinno być załatwienie "PRACY" dla Pana Krzysztofa....tak jak koledzy wyżej napisali.....zastrzyk finansowy ale na jak długo ?
Kolejne akcje nie będą już miały takiego powodzenia więc trzeba myśleć troche inaczej....
Jeżeli ktoś ma jakieś znajomości w okolicach Białegostoku to niech porozmawia ze znajomymi itp aby pomóc Krzysztofowi oferując mu pracę - nie ważne jaką , byle by był w stanie na siebie chociaż kilka groszy zarobić. To
Cóż - czas pokaże... Życzę oczywiście tego, żeby wszystko było OK, ale przede wszystkim życzę Kononowiczowi, żeby się zmienił i nie był tak naiwny i bujający w obłokach o polityce, tak jak dzisiaj - gdyż jeśli nie zacznie on od zmiany i od uświadomienia sobie rzeczywistości, to przekazana mu kasa okaże się połkniętą rybą, a nie wędką do samodzielnego łowienia ryb...
Jeśli Krzysiek teraz sam nie stanie na nogi, to nawet praca mu nie pomoże. Nie możemy przecież za niego robić WSZYSTKIEGO, młody już nie jest więc ma ostatnie momenty nauczyć się zaradności, tylko że teraz zaczyna on od pozycji startowej z niewielkim zapasem gotówki. Trzymam za niego kciuki, że jednak mu się uda...
Moim zdaniem, chociaż skuteczność akcji zbiórki jest imponująca i miły to prezent świąteczny, to ja się raczej zastanawiam nad negatywnymi aspektami tej zbiórki. Bowiem... Czeczetkowicz znowu będzie motał Kononowi w głowie i będzie miał satysfakcję, że w pełni wypalił jego pomysł na internetowe żebranie. A jeśli Kononowicz nie miał kasy, to czy stać go było na samochód? Kasa ze zbiórki może być przepieprzona na bujanie w obłokach o polityce i znowu za
Witajcie !!! Dziękujemy za miłe słowa i za wsparcie :) Jest nam bardzo miło :) W tej chwili jesteśmy u Łukasza, troszkę odpoczniemy i ruszamy w dalszą drogę. Cel - Częstochowa moje miasto. Natomiast Mariusz jedzie dalej w okolice Wrocławia. Myślę że jak trochę zregenerujemy siły opublikujemy materiały z naszego wyjazdu. Pozdrawiamy. Stay Frosty :)
no i super, wiadomo że pomoc dla Krzysztofa była niejako spłatą za dostarczenie swego czasu porządnej rozrywki (bo kto z nas nie miał dawniej z niego polewki?), ba, pewnie jest wiele osób równie bardzo, albo i bardziej potrzebujących, ale popieram akcję, Pan Krzysztof zapracował sobie na te pieniądze :) (jako komik)
Komentarze (328)
najlepsze
A jak wygląda kwestia problemów z donosem na policję? Jeżeli potrzebujecie pomocy prawnej, dajcie znać. Postaramy się Was wspomóc naszymi prawnikami!
Racja, chociaż nie oszukujmy się, większość to jednak dewianci. ;)
Dwa lata temu, będąc w Białymstoku, postanowiliśmy skorzystać z okazji i odwiedzić Pana Krzysztofa. Chcąc, aby spotkanie przebiegło w miłej atmosferze i dla żadnej ze stron nie było krępujące, potraktowaliśmy go - po prostu - jak równego gościa, jak VIP-a. Kogoś, dla kogo warto przejechać pół Polski (choć cel naszej wizyty w Białymstoku był zgoła inny). Wreszcie: jak kogoś kogo nie
ich K. do reki) była dyskutowana w wykopie dotyczącym pomocy i upadła, bo pieniądze te mogłyby
zostać roztrwonione lub trafić do kogoś innego (świątecznie pozdrawiam tę osobę).
Akcja została zorganizowana przez amatorów, którzy praktycznie nic (materialnie)
z niej nie mieli (200PLN na podróż pewnie poszło na benzynę). Jeśli nie rozumiesz,
to przez tydzień społecznie odśnieżaj o 5
Łatwo jest oceniać i wymagać od innych. Przecież oni nie są nawet amatorami, lecz zwyczajnymi chłopakami, którzy w podobnych akcjach pewnie jeszcze nigdy nie brali udziału - skąd więc mogą wiedzieć jak się należy "medialnie" zachować?
To tak jakbyś po samym teoretycznym kursie na prawo jazdy, poszedł zdawać egzamin praktyczny i wymagali by od Ciebie abyś bezbłędnie go zdał.
To byłby dobry pomysł, tak mi się wydaje. Pozdro i wielki szacun za akcje!
Pozytywnie :)
Przecież w szoku jest. Obawiam się, że po Świętach dojdzie do siebie.
Nie no, mam nadzieję że panowie zrobili Krzysztofowi porządne zakupy i Czeczetkowicz może teraz co najwyżej makaron wyłudzić.
można się jeszcze dołożyć?
Wiem, że jeszcze czeka mnie sporo pracy w celu opublikowania dokumentacji i postaram zrobić się to jak najszybciej, jeszcze przed składaniem wyjaśnień na policji. Axelio - wiele gorzkich słów poleciało w związku z wczorajszą wizytą w naszą stronę tutaj na Wykopie. Ale jak sam dobrze pamiętasz umówiliśmy się
tu drugi link,znaczy ten najpierwszy
Dziękujemy wykopowicze, teraz Święta Krzyśka będą o wiele weselsze.
Dziękuję za miły akcent w środową noc :)
Pozatym, naprawdę była to dla mnie ogromna przyjemność. Po kilkunastu godzinach spędzonych w środku dziwisz się, że na zewnątrz wygląda na niewielkie autko a w środku jest naprawdę sporo miejsca :)
W ogóle teraz jedyne co mogę zrobić to usunąć te nagrania, skoro i tak nikomu nie można ich pokazać.
A teraz wybaczcie - idę spać.
Stay frosty!
Kolejne akcje nie będą już miały takiego powodzenia więc trzeba myśleć troche inaczej....
Jeżeli ktoś ma jakieś znajomości w okolicach Białegostoku to niech porozmawia ze znajomymi itp aby pomóc Krzysztofowi oferując mu pracę - nie ważne jaką , byle by był w stanie na siebie chociaż kilka groszy zarobić. To
Cóż - czas pokaże... Życzę oczywiście tego, żeby wszystko było OK, ale przede wszystkim życzę Kononowiczowi, żeby się zmienił i nie był tak naiwny i bujający w obłokach o polityce, tak jak dzisiaj - gdyż jeśli nie zacznie on od zmiany i od uświadomienia sobie rzeczywistości, to przekazana mu kasa okaże się połkniętą rybą, a nie wędką do samodzielnego łowienia ryb...
internauci spłacili dług :]