A później operator tego ustrojstwa się dziwi, że delfiny już się angielskiego nauczyły i klną (WTF) jak szewc. Z jego perspektywy mogłoby to wyglądać tak:
Dość obrazowy przykład tego jakim intruzem potrafi być człowiek z jego techniką. Niby na powierzchni robimy to samo, ale taka rozsadzająca łeb podwodna szpila, przed którą nie da się ukryć, bardziej przemawia do wyobraźni.
@t_e_o_m_o: Załogi okrętów podwodnych nigdy nie słyszały takiego dźwięku.( ͡°͜ʖ͡°) Teraz sonar aktywny wydaje jakby gwizd. Wtedy to było ping,ping,ping...krótkie impulsy.Chociaż kto wie,może są sonary co nadal działają w tym trybie.
@szkudlarekmat: @mk89: Na filmie z analizą wszystko jest ładnie wyłożone. Tak w skrócie okręt jest na wodzie o głębokości ok 1200 stóp (co moze wskazywać na jego położenie jeżeli obadamy mape głębokości wód wokół Bahamów). Ledwo słyszalne odbicie po ok 6 sekundach wskazuje na prawdopodobną obecność dużego obiektu np statku wycieczkowego w ogledłości ok 10000 jardów od okrętu. To może być jednak równie dobrze jakaś skała. Później słychać jeszcze dźwięk
Komentarze (84)
najlepsze
Z jego perspektywy mogłoby to wyglądać tak:
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Załogi okrętów podwodnych nigdy nie słyszały takiego dźwięku.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Teraz sonar aktywny wydaje jakby gwizd.
Wtedy to było ping,ping,ping...krótkie impulsy.Chociaż kto wie,może są sonary co nadal działają w tym trybie.