Dziwię się tylko, dlaczego normalni, przeciętni mieszkańcy nie poszli z widłami i pochodniami pod domy urzędników ze względu na ich bezczynność. Dobro publiczne jest dewastowane przez zgraję szympansów, a koszty napraw poniosą w podatkach zwykli obywatele. Na pewno dla wielu z nich był to ulubiony park, miejsce odpoczynku. Teraz ich życie jest zdezorganizowane, m.in. przez przymusowe objazdy. Chore czasy, że panuje przyzwolenie na wandalizm i upust nieracjonalności, w obawie o bycie nazwanym
Dołącz do CHAZ. W tym miejscu sramy na ulicy, mieszkamy w namiotach jak zwykle menele czy też jemy makaron prosto z naszego ogródka xD Innymi słowy, brud, smród i ubóstwo. Utopijny obraz świata według #neuropa umysłów...
Komentarze (98)
najlepsze
hahaha XDD