Każdy, kto atakuje drugiego człowieka, podkreślam atakuje/napada powinien liczyć się z taką konsekwencją. Takie powinno być prawo. Samoobrona podstawowym prawem każdego człowieka.
@rhund: atakuje cię trzech typów i zaczyna okładać pięściami A dodatkowo ten który został postrzelony okłada Cie deskorolką i mam ręce nóż. Równie dobrze tytuł mógł być inny i okazałoby się że zadźgali niewinnego człowieka na środku ulicy
@rhund: jeżeli on faktycznie trzymał nóż to niestety wyciągnięcie broni moim zdaniem było jak najbardziej zasadne. Z uwagi nawet na fakt że dzielił ich co najwyżej metr odległości trzeba było podjąć bardzo szybką decyzję.
@Walenciakowa: baba była w trakcie ataku na mienie znacznej wartości, to się nazywa stan wyższej konieczności.
A po drugie - wiesz, że to, że ją rzucił, nie daje nikomu prawa do morderstwa, gdy facet się już wycofywał? Obrona konieczna nie ma zastosowania, jeżeli atak się zakończył. To, że np. tydzień temu ktoś kogoś uderzy nie daje prawa, by np. zakraść się do jego domu i w samoobronie poderżnąć mu gardło. Eh
Komentarze (473)
najlepsze
prawda jest taka, że moim zdaniem lepiej postąpić nie mógł.
@WH40K: Czy ci, którzy go atakowali - także? Taką miałem nadzieję.
W przeciwnym razie byłoby słowo przeciwko słowu dziesięciu z antify.
- We gonna fking kill you!
Słychać strzały.
- Jesus Christ!
To się nazywa spiritual enlightment
@Pawel993: wtedy należy zaliczyć morderstwo na konto tego, przed kim bronił się strzelający.
Czyli typ ma dać się zabić, żeby nie zabili go w zemscie za obronę?
Wiesz jaki to dzbanizm?
Komentarz usunięty przez moderatora
@09CREW: o to właśnie, póki co...
https://www.youtube.com/watch?v=LNqu2NTpkoM
A po drugie - wiesz, że to, że ją rzucił, nie daje nikomu prawa do morderstwa, gdy facet się już wycofywał?
Obrona konieczna nie ma zastosowania, jeżeli atak się zakończył. To, że np. tydzień temu ktoś kogoś uderzy nie daje prawa, by np. zakraść się do jego domu i w samoobronie poderżnąć mu gardło. Eh