A to nie Malamut? Bylo cos, ze jak ma nad oczami "serce"m to nie Husky, tylko wlasnie Malamut. Choc reki nie dam sobie uciac. Fajny pies, trzeba przyznac. :]
@waporyzer: Niemniej te kundlowate i większe, naturalne rasy bardzo dobrze sobie radzą w naturze. Bez człowieka wraca pierwotny instynkt, psy łącza się w watahy i na wzór wilków atakują stadami. Za to te bardzo zmodyfikowane nie poradza sobie w ogóle i to to trzeba podkreslać, jeśli już o tym mowa.
@trenosaurus: masz na myśli jakieś podrabiane husky z wątku? Husky nie jest w stanie zdobyć pożywienia w naturalnym środowisku. Jest wytworem #!$%@? naukowca.
Mój pies może korzystać z sofy w salonie ponieważ formalnie jest to jego legowisko. O czym wielokrotnie wspominałem wrzucając jego zdjęcia na nocnej. Może również wchodzić na łóżko i spędzać tam czas kiedy nas nie ma w domu.
Zapoznałem się z większością tu zaprezentowanych obiekcji, rozumiem je. Choć nie podzielam. Na szczęście każdy posiadacz zwierzęcia sam ustala zasady na co pozwala a na co nie.
Zaryzykuję stwierdzenie, że: Największymi przeciwnikami wpuszczania psa do łóżka, kontaktów twarzy z pyskiem czy bliskich relacji dziecko - pies. Są ludzie, którzy nie mają psa.
Mając Dogue De Bordeaux i małego synka, dochodziło do podobnych sytuacji. Mały się dzielił z psem prawie wszystkim co jadł. Pies przychodził o kładł się tuż obok niego, w taki sposób aby go chociaż troszkę dotykać
Nigdy ale to przenigdy nie róbcie jak ten pan na filmiku, że daje mleko albo coś słodkiego do picia przed snem. Skończy się to tak, że dziecko będzie miało tak zniszczone przez próchnicę zęby, że głowa mała. W nocy wydzielanie śliny jest znacznie mniejsze niż w ciągu dnia, bakterie mogą sobie po takim "posiłku" hulać ile wlezie przez noc.
Ja tam się nie znam, ale znajomy psi behawiorysta zwracał uwagę że pies nie może kłaść łap na człowieka bo to dominacja z jego strony. A jak pies w domu jest bardziej dominujący niż ludzi to może z tego wyjść niezły problem.....
@Mateos2: Ważny jest kontekst. Dziecko to szczególny przypadek człowieka. Pies może okazywać dominację na wiele sposobów.
A jak pies w domu jest bardziej dominujący niż ludzi to może z tego wyjść niezły problem.....
@Mateos2: Paradoksalnie to częściej małym rasom udaje się zdominować właścicieli niż dużym. Wynika to m.in. z tego, że od małego psa oczekuje się tylko tego, że jest. Dopiero od większych psów ludzie oczekują posłuszeństwa i przestrzegania zasad.
@Mateos2: znowu teoria dominacji, z której wycofał się jej sam twórca. Mój pies kładzie mi łapy na ramieniu, albo kolanach, a mogę z nią zrobić absolutnie wszystko - łącznie z wyciąganiem z gardła fragmentów zabawek i nigdy nie próbowała mnie "zdominować"
Komentarze (177)
najlepsze
Tyle,że to jest malamut, a "pitbulli" jest z 10 ras.
Za to te bardzo zmodyfikowane nie poradza sobie w ogóle i to to trzeba podkreslać, jeśli już o tym mowa.
@trenosaurus: masz na myśli jakieś podrabiane husky z wątku?
Husky nie jest w stanie zdobyć pożywienia w naturalnym środowisku. Jest wytworem #!$%@? naukowca.
Mój pies może korzystać z sofy w salonie ponieważ formalnie jest to jego legowisko. O czym wielokrotnie wspominałem wrzucając jego zdjęcia na nocnej.
Może również wchodzić na łóżko i spędzać tam czas kiedy nas nie ma w domu.
Zapoznałem się z większością tu zaprezentowanych obiekcji, rozumiem je. Choć nie podzielam.
Na szczęście każdy posiadacz zwierzęcia sam ustala zasady na co pozwala a na co nie.
Mogę jedynie od siebie dodać, że
Największymi przeciwnikami wpuszczania psa do łóżka, kontaktów twarzy z pyskiem czy bliskich relacji dziecko - pies. Są ludzie, którzy nie mają psa.
Psy są do dupy.
W nocy wydzielanie śliny jest znacznie mniejsze niż w ciągu dnia, bakterie mogą sobie po takim "posiłku" hulać ile wlezie przez noc.
http://mamapedodontka.blogspot.com/2018/08/zepsute-mleczaki-prochnica-wczesnego.html?m=1
A jak pies w domu jest bardziej dominujący niż ludzi to może z tego wyjść niezły problem.....
Ważny jest kontekst.
Dziecko to szczególny przypadek człowieka.
Pies może okazywać dominację na wiele sposobów.
@Mateos2: Paradoksalnie to częściej małym rasom udaje się zdominować właścicieli niż dużym.
Wynika to m.in. z tego, że od małego psa oczekuje się tylko tego, że jest.
Dopiero od większych psów ludzie oczekują posłuszeństwa i przestrzegania zasad.