Jak media kreują wojnę kierowców i rowerzystów?

Manipulacja, przeinaczenie, poruszanie tematu pod tezę. W taki sposób zwykła informacja na temat zmian w transporcie Poznania może posłużyć do odpowiedniej narracji.

[varmiok]

Akurat wojna trwa od dawna nawet bez mediów.
Kierowcy uważają że rowerzyści i piesi to debile
Rowerzyści uważają że kierowcy i piesi to debile.
Piesi uważają że kierowcy i rowerzyści to debile.

[justanotherdude]

@varmiok: A najlepsze jest to, że większość biorących udział w tej wojnie, jest i kierowca i pieszym i rowerzysta. Jak ktoś jest egoistycznym #!$%@?/debilem w życiu to niezależnie, w której roli się postawi, te cechy wychodzą i mamy napięcia na drodze.

[brass]

Kierowcy uważają że rowerzyści i piesi to debile

Rowerzyści uważają że kierowcy i piesi to debile.

Piesi uważają że kierowcy i rowerzyści to debile.

@varmiok:
Nie wszyscy i

[Lukowski]

Ten konflikt zależy od punktu siedzenia.
Jesteś pieszym, to nienawisz kierowców samochodów oraz rowerzystów.
Jesteś rowerzystą, to nienawidzisz kierowców samochodów i pieszych.
Jesteś kierowcą samochodu, to nienawidzisz rowerzystów oraz pieszych.

I ja tak właśnie mam, w zależności jakiego środku transportu w danym momencie używam.

[tornax]

Nie zgodzę się, najmniej mam pretensji do pieszych i innych kierowców, najwięcej mam zastrzeżeń do rowerzystów, również jeżdżąc na rowerze.

Rowerzyści to jest bajka, kuleje elementarna znajomość przepisów i ich stosowanie, mało kto sygnalizuje zamiar skrętu (mam własne podejrzenie, że masa ludzi nie potrafi jechać i zasygnalizować skrętu), jazda po chodniku w miejscach niedozwolonych na potęgę, nieustępowanie pierwszeństwa na skrzyżowaniach, brak odpowiedniego oświetlenia do jazdy po zmroku ... to tak tylko kilka

[brass]

mam własne podejrzenie, że masa ludzi nie potrafi jechać i zasygnalizować skrętu

@tornax:
Nie sądzę by to było problemem. Po prostu egoizm. Oni wiedzą gdzie jadą - to wszyscy inni się powinni domyśleć. Nie sądzę by w ogóle było jakieś za czy przeciw, jakaś analiza czy wybór. Nie sądzę, by ktokolwiek z tych ludzi w ogóle używał mózgu do ogarnięcia sytuacji dookoła. Drugi problem to szosowcy, którym wydaje się że

[tornax]

@brass: goście na szosach to temat na osobną dyskusję :D ogólnie problem jest dość złożony ale dla gości na szosowych rowerach jeszcze dodam żartem przekraczanie dozwolonej szybkości, z życia wzięte, jeżdżę motocyklem więc z wyprzedzaniem łatwo, ale miałem sytuację, że gościu na szosie mnie wyprzedził (z górki ale jednak) mimo, że był zabudowany i jechałem 50 kmh.

Jakby ktoś nie widział to, że na rowerze nie ma prędkościomierza, i nie