Trzeba zwrócić uwagę przy tych danych na rok 2015. Gdzie mamy na początku skok smiertelnosci z 12k do ponad 16k. Więc jak widać zwykła grupa też potrafi robić porządne zamieszanie.
Duże pandemię charakteryzowały się wzrostami o kilka tysięcy procent .... W tej chwili nic takiego nie widać , mimo budzących "grozę" wykresów .
Wszyscy sieją histerię kiedy przy ogólnych statystykach ma się nijak w porównaniu z innymi powodami zgonów.
Dla porównania, na chwilę mocną zmarło 262,775 ludzi na całym świecie u których zdiagnozowano tego wirusa. Jak każdy wie często obecność wirusa nie spowodowała zgonu a dobiła i tak już chorą osobę. Jeżeli ktoś miał nowotwór, niewydolność sercową czy oddechową z innych powodów sam wirus tylko przyśpieszył śmierć. Przyczynił się ale w pewnym stopniu.
@FeyNiX: Następny, co nie rozumie, że gdyby puścić tego wirusa samopas, to przyćmiłby wszystkie inne przyczyny. Na wykresie z UK widać, że w ostatnich tygodniach umieralność wzrosła nawet dwukrotnie w porównaniu do średniej. To, że nie jest tak na całym świecie, to zasługa właśnie lockdownów.
Gdyby nie było lockdownu to ten wykres poszedłby jeszcze bardziej w górę, ale za to szybciej by później opadł. A tak będzie się to wlekło miesiącami/latami.
@xarcy: Mylisz się, jeśli sądzisz, że liczba ofiar po prostu rozciąga się w czasie. To "rozciąganie" jest umyślnie planowaną metodą zapobiegania śmierci. Ponieważ służba zdrowia ma ograniczone możliwości, przekroczenie krytycznej liczby pacjentów w jednym czasie oznaczałoby brak opieki medycznej (w tym respiratorów). Reszty się domyśl.
@xarcy: przy okazji nie byloby miejsca w szpitalach dla 3/4 chorych, a ludzie zdychaliby na zapalenie wyrostka. Takie podstawy podstaw nt. Po co to wszystko
Komentarze (193)
najlepsze
Duże pandemię charakteryzowały się wzrostami o kilka tysięcy procent .... W tej chwili nic takiego nie widać , mimo budzących "grozę" wykresów .
Dla porównania, na chwilę mocną zmarło 262,775 ludzi na całym świecie u których zdiagnozowano tego wirusa. Jak każdy wie często obecność wirusa nie spowodowała zgonu a dobiła i tak już chorą osobę. Jeżeli ktoś miał nowotwór, niewydolność sercową czy oddechową z innych powodów sam wirus tylko przyśpieszył śmierć. Przyczynił się ale w pewnym stopniu.
I teraz.
Większość zgonów Covid jest uznawana za niespowodowaną wirusem. Ukrywane statystyki
A tak będzie się to wlekło miesiącami/latami.
Chyba że wykres machnięty z nudów w excelu na kwarantannie...