Kart wyborczych nie drukuje państwowa PWPW, lecz prywatna niemiecka drukarnia.
Wbrew twierdzeniom przedstawicieli rządu, karty do głosowania w wyborach prezydenckich wcale nie są drukowane przez państwo. Jak ustalili dziennikarze Onetu, zamówienie trafiło do prywatnej spółki. I choć PiS deklaruje przywiązanie do polskich firm, to zlecenie dał drukarni kontrolowanej przez...
Antiax z- #
- #
- #
- #
- #
- 149
- Odpowiedz
Komentarze (149)
najlepsze
#4konserwy #bekazprawakow #bekaznarodowcow #bekazpisu
@Zarzadca: gorzej jak ich zgarną za to niemieckie służby na przykład( ͡° ͜ʖ ͡°)
PiS: powołamy państwowe gospodarstwa rolne bis!
PiS: powstanie narodowy koncern szwalniczy!
PiS: repolonizujemy banki, będą własnością państwa!
Także PiS: karty wyborcze drukujemy w prywatnej firmie Samindruk, której właścicielem jest spółka niemiecka, a prezesem zarządu Niemiec xD
@Kaczypawlak: No tak bo Niemcy to kolektywny umysł.
@AntyDojcz: a to wywiad, politycy i media nie będą nigdy wiedzieć skąd PiS miał te karty? Liczę na ich konfiskatę, jak nie to jest współudział
Gdyby PO odwaliło taki numer to pisiory przez kilka miesięcy by trąbili, że Tusk zlecił drukowanie kart do głosowania swoim mocodawcom z Berlina ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co jesli wybory sie nie odbeda?
Trzeba bedzie zadac pytanie - kto zimienia, funkcji i nazwiska jest odpowiedzialny za wydanie zgody na druk (wiadomo nie darmowy!) zwazywszy na obecna niejasna sytuacje z przekazaniem danych osobowych do Poczty Polskiej, Senatem pracujacym nad wazniejszymi sprawami i innymi problemami przemawiajacymi za decyzja o braku wyborow!
Czas na popcorn. Dawno juz