Czyli wynika z tego, że wszystkie samochody z mniejszym przebiegiem sprowadzamy do Polski, a zostawiamy im tylko te z większym przebiegiem. Sprytne! ;)
U nas na granicy już tracą po 40-50tys km przebiegu :)
Prosty przykład kolegi sprzedawał auto z 2004 roku przebieg 170tys nikt nie dzwonił w końcu kolega doradził by cofnął do 90tys i co? telefony się urywały a najśmieszniejsze jest to że ludzie jeszcze z tekstem że w końcu samochód z prawdziwym przebiegiem :) to ile tamte musiały mieć cofnięte?
@Oskarek89: moja Honda z 2003 ma już jakoś 172k (przebieg na 99% prawdziwy) i też się właśnie zastanawiam jak ja ją opchnę, a zamierzam zrobić to uczciwie...
Trzeba będzie napisać "cena i przebieg do uzgodnienia" i tyle.
@Krupier: a moje punto z 94' ma 61 tys przejechane (ja 1 właściciel wiec nie przekręcany) i jak bym chciał je sprzedać to będzie to wyglądać podejrzanie i nikt nie uwierzy :D
U nas ludzie nadal nie moga zrozumiec, ze na zachodzie da sie nakrecic bez wiekszego wysilku przebieg rzedu tysiaca kilometrow w ciagu dnia. I to wcale nie jadac jak wariat.
Rocznie przejeżdżam ok. 6 tys km. Do pracy głownie rower/tramwaj. Więc w 20 letnim samochodzie przebieg 150 tys km jest jak najbardziej realny, jeśli miał podobnych użytkowników.
Poza tym nowy samochód kupuje ktoś kto ma pieniądze. Ma pieniądze - stać go na paliwo - dużo jeździ. Potem ten sam samochód kupuje ktoś z mniej zasobnym portfelem - mniej jeździ. Później już jako 10 letni samochód, kupuje ktoś z jeszcze mniejszym portfelem i
@arekb81: Oczywiście że takie przebiegi są realne-ale nikt o zdrowych zmysłach nie kupi diesla który jest dużo droższy w momencie zakupu żeby mu się zwracał przez 12 lat przy tych 6k rocznie, tylko benzynówkę, i to zwykle jedną ze słabszych w ofercie. Dlatego przebiegi rzędu 180 tysięcy w kilkunastoletnich passatach tedeje to mrzonka.
@Wladyslaw_1927: Reprezentatywna większość wynosi ponad 400 tys ogłoszeń (dokładnie zebrałem 414297 ogłoszeń z obu serwisów). Nie było przypadku, abym do średniej brał mniej niż 100 samochodów. W sporej większości średnie były wyciągane z ponad 1000 ogłoszeń, a czasem nawet ponad 10000.
@Bexftk: To tak jak z górną i dolną półką w supermarkecie, niby wszyscy wiedzą, niby nikt nie zwraca uwagi... a jednak działa. Podobnie z samochodami, 20 letni z przebiegiem 99tys po prostu wygląda bardziej zachęcająco mimo że wiadomo że jest on nierealny. A co by było jakby 5 letnie auto miało na liczniku 200tys? Każdy pomyśli - co to za samochód że nawet po cofnięciu licznika ma aż 200tys
@staa: Jest realne ;) Ja mam 20 letnią Toyotę Corolle i ma 105tys na liczniku. Od wyjścia z salonu jest w rękach naszej rodziny więc na pewno nic nie kręcone. Rozumiem, że to wyjątek co nie znaczy że nierealne.
Rozwiązanie zagadki: na zachodzie samochody z małym przebiegiem są dużo droższe niż zajechane strucle - różnice są znacznie większe niż w Polsce. Jeśli więc handlarz ma zarobić, musi sprowadzić auto z dużym przebiegiem bo tylko takie można kupić za grosze.
e tam, przebieg nie ma żadnego znaczenia. Co z tego że samochód faktycznie ma np. te 100tys po 10 latach jak zaliczył po drodze dwa dzwony. To ja już wolę ten co ma 250tys. ale bezwypadek (tak wiem, z tym też oszukują. ale jak po wypadku dobrze zrobiony i nie był to jakiś powazny wypadek to spokojnie mozna jezdzic - oczywiscie nie mowie tu o skladaniu samochodów ze szwagrem w stodole). Bezwypadek
Komentarze (109)
najlepsze
1. Koniecznie niemiecka marka (VW lub Opel mile widziane),
2. "dizel" (koniecznie TDI bo to szczyt techniki), jak gaz to koniecznie Holandia,
3.
po prostu Niemcy częściej jeżdżą czołgami...
Prosty przykład kolegi sprzedawał auto z 2004 roku przebieg 170tys nikt nie dzwonił w końcu kolega doradził by cofnął do 90tys i co? telefony się urywały a najśmieszniejsze jest to że ludzie jeszcze z tekstem że w końcu samochód z prawdziwym przebiegiem :) to ile tamte musiały mieć cofnięte?
Trzeba będzie napisać "cena i przebieg do uzgodnienia" i tyle.
Poza tym nowy samochód kupuje ktoś kto ma pieniądze. Ma pieniądze - stać go na paliwo - dużo jeździ. Potem ten sam samochód kupuje ktoś z mniej zasobnym portfelem - mniej jeździ. Później już jako 10 letni samochód, kupuje ktoś z jeszcze mniejszym portfelem i
Jak wyciągasz średnią to wyciągnij choć odchylenie standardowe i zaznacz na słupku.