Miałem podobne przejścia z DHLem, kiedy zamawiałem płyty z amazon.ca. Napisałem po przegranym boju z DHLem do ludzi z amazona, żeby w przyszłości wyszczególniali opłatę za przesyłkę i w ten sposób nie dawali d#!##om pretekstu do krojenia ludzi na kwoty wzięte z kosmosu (ot tak, altruistycznie :) ). W odpowiedzi otrzymałem zwrot wszelkich nadprogramowych kosztów, jakie poniosłem i sympatyczne przeprosiny. Jak widać moloch molochowi nierówny, w kwestii podejścia do klienta.
@medevacs: Policzyli mnie tak, jak autora wykopu, tj. z powodu braku ceny dostawy na fakturze, celnicy wymyślili ją sobie sami. Było to o tyle zabawne (choć wtedy mi do śmiechu nie było), że oszacowany koszt przesyłki wynosił trzykrotność, albo czterokrotność łącznej wartości przedmiotów w paczce.
Edit: Spojrzałem na historię zamówień i płyty kosztowały mnie w sumie 35 CDN$, natomiast Urząd Celny oszacował koszt przesyłki na 120 lub 150 CDN$. Trzymam te
@Ciziu: Nie wiem jak Cię policzyli celnicy ale z tego co wiem, to standardowa praktyka, że cło/VAT naliczane są nie od wartości przesyłanego towaru ale od towaru + kosztów wysyłki. Wiem, że to idiotyczne ale mnie tak zawsze kasują bez względu na to czy to to DHL czy coś innego.
@3ddy: aa p$##!%%isz. To, że komuś tam się nie dało i opisał swoje żale nie oznacza, że każdemu się to zdarza. Przynajmniej teraz wiesz już na co trzeba uważać. Śmiało możesz kupić te kulki analne.
Zdziwiło mnie, że są aż takie nieprzyjemności w przypadku paczek z USA. Kilka razy zamawiałem różne rzeczy z Azji (Japonia, Chiny) i nigdy nie było problemów. Ba! Nawet gdy nie było to zapisane w ofercie, to doliczali przesyłkę, cło i wszelkie ewentualne zwroty na ich koszt. A zawsze wydawało mi się, że to właśnie w przypadku przesyłek z tamtego rejonu może pojawić się najwięcej kłopotów. Nawet czas mieli dość porządny (jedna z
Ja kiedyś zamawiałem jakiś szpej do aparatu z Hong Kongu, za niedużą kwotę, coś koło 400zł w sumie, i nie doliczono ani cła ani vatu, choć szczególnie VATu się bałem. Swoją droga przesyłka, zwykły list priorytetowy, szła mniej niż 10 dni - normalnie krócej niż w Polsce!
"Swoją droga przesyłka, zwykły list priorytetowy, szła mniej niż 10 dni - normalnie krócej niż w Polsce!"
Zamawiałem towar z Hong Kongu i też zawsze towar szedł krócej niż 10 dni zwykłą nierejestrowaną przesyłką. Rekord to 5 dni. Ostatnia przesyłka szła 8 dni. Cieszę się, że nie dopłaciłem 20 dolarów za DHL :P
Pocztą najlepiej, zamówiłem kiedyś układy do sterowania LEDami płatność przez Paypal. Przyszły niemałym listem ze stanów, bez żadnego problemu. A tanie nie były.
Komentarze (89)
najlepsze
Edit: Spojrzałem na historię zamówień i płyty kosztowały mnie w sumie 35 CDN$, natomiast Urząd Celny oszacował koszt przesyłki na 120 lub 150 CDN$. Trzymam te
wszak importuje dobro z kraju względnie wolnego do bantustanu policyjnego
powinien być wdzięczny że nie musiał profilaktycznie odsiedzieć 48h bo przecież istniało podejrzenie myślozbrodni
chcieliście UE no to ja macie
skumbrie w tomacie
Oczywiście zakładając, że paczka dotarłaby w ogóle...
Koszulki szly z USA, jak by zamawial z kraju UE nie bylio by problemow.
Nadal twierdzisz, ze w tym wypadku UE jest be?
Ja kiedyś zamawiałem jakiś szpej do aparatu z Hong Kongu, za niedużą kwotę, coś koło 400zł w sumie, i nie doliczono ani cła ani vatu, choć szczególnie VATu się bałem. Swoją droga przesyłka, zwykły list priorytetowy, szła mniej niż 10 dni - normalnie krócej niż w Polsce!
Zamawiałem towar z Hong Kongu i też zawsze towar szedł krócej niż 10 dni zwykłą nierejestrowaną przesyłką. Rekord to 5 dni. Ostatnia przesyłka szła 8 dni. Cieszę się, że nie dopłaciłem 20 dolarów za DHL :P