Niech miejscy aktywiści odkupią interes skoro uważają że jest świetny.
To że miasto nie dopłaca do złej inwestycji to plus dla urzędników a nie wstyd - wskaźnik ekonomiczny najlepiej pokazuje czy coś ma sens czy jest marnowaniem pieniędzy.
@KapralJedziniak: Tylko że w wielu wypadkach wskaźnik ekonomiczny jest na minusie dla praktycznie większości inwestycji miejskich bo to nie on bezpośrednio decyduje a jakie skutki dla gospodarki miasta niesie.
Sama budowa wszelakiej infrastruktury miejskiej od dróg przez wodociągi, kanalizację zazwyczaj jest tylko obciążeniem dla miasta i w kwestii stworzenia i w kwestii utrzymania. Myślisz jednak czemu miasta wydają rocznie miliony jak nie miliardy (w sumie)?
@Student_AWAS: Przecież ten projekt był odwrotnością komuszej logiki o której wspominasz.
Założenia projektu - miasto miało jak najmniej dopłacać a jednocześnie projekt miał się rozwijać.
Brzmi pięknie ale problem był tego taki że cały system był nastawiony na ABONAMENTY czyli generalnie dla kogoś kto jeździ regularnie np mieszkaniec miasta. W efekcie ciężko w turystycznym mieście znaleźć fundusze na finansowanie kiedy nie bierzesz pod uwagę turystów a nie chcesz dopłacać jak reszta
Komentarze (170)
najlepsze
To że miasto nie dopłaca do złej inwestycji to plus dla urzędników a nie wstyd - wskaźnik ekonomiczny najlepiej pokazuje czy coś ma sens czy jest marnowaniem pieniędzy.
Sama budowa wszelakiej infrastruktury miejskiej od dróg przez wodociągi, kanalizację zazwyczaj jest tylko obciążeniem dla miasta i w kwestii stworzenia i w kwestii utrzymania. Myślisz jednak czemu miasta wydają rocznie miliony jak nie miliardy (w sumie)?
Bo to niesie konsekwencje w postaci
Przeciez to wasze sztandarowe programy, brakuje jeszcze zamkniecia centrum dla aut, puszczenie tramwajow i miasto juz #!$%@?, tzn. naprawione xD
Założenia projektu - miasto miało jak najmniej dopłacać a jednocześnie projekt miał się rozwijać.
Brzmi pięknie ale problem był tego taki że cały system był nastawiony na ABONAMENTY czyli generalnie dla kogoś kto jeździ regularnie np mieszkaniec miasta. W efekcie ciężko w turystycznym mieście znaleźć fundusze na finansowanie kiedy nie bierzesz pod uwagę turystów a nie chcesz dopłacać jak reszta