Miasta mają mniej pieniędzy z obniżonego PIT i większe wydatki na energię elektryczną. I choć samorządowcy zarzekają się, że budżet zepną, to oszczędności lub dodatkowych pieniędzy szukają w komunikacji miejskiej. Tak najłatwiej, ale to ryzykowne.

[projektant_doktorant]

PITu nie powinno być. Powinien być za to inny sposób finansowania gmin.

[4x80]

Powinien być za to inny sposób finansowania gmin.

@projektant_doktorant: Powiedz mi dlaczego nie ma tej informacji w tym artykule?

Choć samorządy czerpią korzyści z PIT dzięki dobrej koniunkturze, a także programowi Rodzina 500 plus, ''to dochody nie rosną tak szybko jak wydatki'', ''zwłaszcza te na funkcjonowanie urzędów, płace''

Przetłumaczę na język polski, jest wprost przeciwnie ale mają za mało forsy dla siebie, na swoje pensje czyli artykuł jest zakłamany. Nie zakopałem

[projektant_doktorant]

@4x80: Artykuł skupia się na skutkach dla transportu, z powodu zmniejszonych dochodów jednostek samorządowych. Przecież rządzący sami komplikują przepisy tylko po to, aby w urzędach wzrastało "zatrudnienie" - tym sposobem spłacają swoje zobowiązania polityczne wobec wszelkiej maści "darczyńców" lub wspierających ich kampanie wyborcze. Problem w tym, że ci ludzie niewiele robią dla naszego PKB, a stanowią tylko koszt.
Poza tym oczekiwania obywateli względem miast czy gmin rosną (nieremontowane ulice, brak chodników,

[4x80]

To ma być ten PIT czynie? xD

[4x80]

problem w tym wypadku jest taki

@DziobakApokalipsy_: Problem jest taki, że nie chcesz płacić podatku PIT i kiedy go w ogóle nie musisz lub ci go ostatnio zmniejszyli to ci się nie podoba. Ja tego nie ogarniam ale skoro tak od dziś skończcie wszelkie rozmowy o obniżce lub eliminacji PIT.

[D....._]

@4x80 ja nie mówię, że podatki w tym kraju są czymś wspaniałym. Tyle że obniżki PIT nie odczułem niemal wcale, bo realnie w mojej kieszeni zostało około 15-20 zł. Ale jak widać w budżecie gmin te kwoty już są znaczące. I tu jest pies pogrzebany, że rząd luzuje podatki, które nie mają przełożenia na budżet państwa, a podwyższa te, które faktycznie do niego płyną. Dlaczego nie obniżono VAT, gdzie to by dało