Jest dowód na fałszowanie statystyk epidemii przez rząd Chin
Wydało się, że Japończyk, który umarł w Wuhan na koronawirusa, jako przyczynę śmierci miał dopisane „wirusowe zapalenie płuc” i nie został przez rząd Chin dopisany do światowego spisu ofiar epidemii. Światowe media analizują i przekazują sfałszowane dane o śmiertelności wirusa i skali epidemii.
i.....r z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 91
- Odpowiedz
Komentarze (91)
najlepsze
Zamiast napisać w przyczynie śmierci "koronawirus" to komuś się palec na klawiaturze omsknął i napisał "wirusowe zapalenie płuc".
Każdemu się może zdarzyć. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
źle się pykło w excelu ¯\_(ツ)_/¯
W Chinach mieszka ponad miliard ludzi. Średnio co ok 2 sekundy umiera człowiek.
Ile trzeba by laboratoriów żeby zbadać każde zwłoki pod kątem wirusa?
Nie wiem na ile mówią prawdę, ale wiem że mnóstwo ludzi jest zbyt głupich żeby zrozumieć najprostszą matematykę.
Cytując wykopowego guru:
- Chin już nie dogonimy
Wygląda na to że dla chińczyków zgon z powodu tego wirusa to zgon u pacjenta u którego tego wirusa wykryto. Jeżeli z
I tak wrażenie robi że potrafią przetestować kilka tysięcy ludzi dziennie na obecność tego wirusa. W niektórych krajach, nawet europejskich nie potrafią w ciągu jednego dnia nikogo przetestować tylko muszą wysyłać próbki do innego kraju (
@merk: Czemu kłamiesz? W Polsce (i podejrzewam w innych krajach również) wpisuje się 3 (słownie: trzy) przyczyny zgonu: ogólną, pośrednią i bezpośrednią. Więc jak umrzesz na powiedzmy raka, to rak będzie przyczyną ogólną, uszkodzenie konkretnego narządu przyczyną pośrednią, a śmiertelne konsekwencje uszkodzenia tego narządu będą przyczyną bezpośrednią.