1,7 mld zł rocznie wyłudzonych kredytów na skradzioną tożsamość
Szpitale, e-sklepy, operatorzy komórkowi, wyższe uczelnie - to m.in. stamtąd w 2019 r. wyciekły dane osobowe Polaków. Co więcej, eksperci ostrzegają, że zjawisko wycieków będzie się nasilać.
Wirtualnemedia_pl z- #
- #
- #
- 110
Komentarze (110)
najlepsze
1. Rejestracja w BIK (20zł rocznie) - przychodzą maile, sms jak tylko ktoś pyta się o naszą zdolność/historię kredytową
2. Jeśli to nie pomoże i kredyt zostanie wzięty w jakimś lombardzie czy parabanku który nie sprawdza BIK to pozostaje już tylko dbanie o ty aby nasze aktualne dane kontaktowe były dostępne w systemie e-sad.gov.pl
Problemy z zajęciem konta przez komornika nieświadomym ludziom zdarzają
państwo z gówna i dykty
Komentarz usunięty przez moderatora
Coś na zasadzie - bierzesz kredyt, pani wsadza dowód w czytnik:
- na monitorze widzi twoje zdjęcie (eliminacja podróbek gdzie zmieniają tylko zdjęcie na dowodzie)
- informacje czy dokument nie jest zastrzeżony/zgubiony/etc..
Z drugiej strony obywatel otrzymuje np. w aplikacji e-obywatel pusha aby się zalogować odciskiem palca i
Wystarczy zapis w prawie że możesz w Epuap zaznaczyć że od xx.yy.zz nie zaciągasz kredytów.
Wszystkie kredyty wzięte kimkolwiek po tej dacie są nieważne w świetle prawa.
Ale PiS ma inne pilniejsze sprawy na głowie niż ochrona Kowalskiego od złodziejstwa.
Każdy bank, operator telko, parabank musiałby wysłać powiadomienie o rozpoczeciu procedury np przyznania kredytu.
My np. mamy apkę w telefonie która powiadomi nas o takiej sytuacji. Do tego może być system listowy. Czyli na takim portalu podajemy nasz adres i poczta polska drukuje
@maciundo: Już taki system istnieje, nazywa się Profil Zaufany i tam może iść cała korespondencja państwo - Ty. No i jest rejestr danych kontaktowych gdzie masz trójkę PESEL - nr tel - email prywatny.
Komentarz usunięty przez moderatora