@wykopowyuser: nazwij system Aautopilot jednocześnie dodając że tak naprawde nie jest autopilotem tylko asystentem nad którym trzeba czuwać. Fuck logic Tesla xD
Przecież to jakiś niedorozwój jest. Robi sobie czelendż kierowania samochodem non stop przez bóg wie jaki czas. Rozwala samochód bo autopilot nie ogarnął, zamiast zapakować go na lawetę jedzie radośnie dalej na autopilocie, potem ma wyciek płynów z pojazdu i nadal radośnie jedzie zostawiając za sobą płyny eksploatacyjne. Człowiek niebezpieczny dla siebie i środowiska.
@Morf: Najlepszy jest moment kiedy musiał się zatrzymać i zrestarować samochód bo oglądał filmiki na Youtube tak długo, że Autopilot się wyłączył i zablokował.
Co tam się stało właściwie, jedzie po prostej drodze i nagle bez większej przyczyny wpada w tak hardy poślizg czy pilot chciał zmienić pas albo coś mu się pokręciło?
Hmm, dziwne, spodziewałbym się że zapobieganie poślizgom i wyprowadzanie samochodu z poślizgu to nietrudne zadanie dla autopilota. Przecież systemy ostrzegające przed śliską nawierzchnią, systemy kontroli trakcji czy inne podobne są znacznie starsze i tańszych samochodach niż cokolwiek zbliżonego do autopilota. I wydawałoby się że znacznie łatwiej jest zbierać i analizować informacje o przyczepności z kół, niż cokolwiek z kamer czy radarów do samodzielnej jazdy.
Komentarze (21)
najlepsze
Człowiek niebezpieczny dla siebie i środowiska.
24 hour challenge gdzie co kilkaset kilometrów trzeba robić przerwę na ładowanie conajmniej 1.5h. Challenge jak hui.
I wydawałoby się że znacznie łatwiej jest zbierać i analizować informacje o przyczepności z kół, niż cokolwiek z kamer czy radarów do samodzielnej jazdy.