Brzmi to tak, jakby alkohol można było pić tylko w trupa.
Pssst, można sobie walnąć jedną "ipkę" raz na 3 dni, zrelaksować się, poczuć wyjątkowe smaki i aromaty, przeczyścić przewody i nie mieć potrzeby picia kolejnych butelek.
Wszystko jest dla ludzi, byle z umiarem :) przecież często mówi się nawet nie o szkodliwości, a o dobrych skutkach lampki wina czy piwa. A mi się zawsze przypomina sytuacja z serialu Friends, gdzie "Fun Bobby" po rzuceniu picia stał się "Ridiculously Dull Bobby" :)
Ej. Rzuciłem już fajki, pół roku nie palę nie widzę różnicy poza tym, że ubranie nie śmierdzi i delikatnie przytyłem. Jeszcze mi piwo zabrać, to może od razu na cmentarz zanieść (╭☞σ͜ʖσ)╭☞
Komentarze (298)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Pssst, można sobie walnąć jedną "ipkę" raz na 3 dni, zrelaksować się, poczuć wyjątkowe smaki i aromaty, przeczyścić przewody i nie mieć potrzeby picia kolejnych butelek.