@Kruszyn99: może i żułf ale zdaje się że lądowy :D bez kółeczek też by utonął.
Tak w ogóle to mam wrażenie że te kółka nie są mu wcale potrzebne. zdrowe żółwie i tak szorują skorupą po ziemi gdy chodzą, pewnie musiał by bardziej przypakować przednie łapy niż zwyczajny żółw żeby sprawnie się poruszać ale myślę że wcale nie był by to Dla niego duży problem. Moim zdaniem jedyna osoba która
@sylwke3100: To jest bardzo ciekawe zjawisko. Taki żółwik dostaje wrotki i jak gdyby nigdy nic zasuwa sobie dalej a człowiek po paraliżu połowy ciała pewnie z kilka lat wychodziłby z ciężkiej depresji.
@obk: Nie, zwierzęta nie myślą, tylko działają dopóki mogą. Parę lat temu mój pies oślepł, ja byłem załamany, a ona w pół roku ogarnęła się tak, że mogę z nią biegać bez smyczy. Nauczyła się wszystkiego na nowo, wychodzenia z domu, "liczenia" schodów, całej okolicy. Odczytuje moje zachowanie: zatrzymuje się, zwalnia, odsuwa. Niesamowite zdolności adaptacyjne, bo nie myśli, że ma przesrane. :)
@matkaPewnegoMirka: Prawda, zastanawiamy sie, po co? A takie drobne, zdawaloby sie glupie pomysly, w postaci kolek dla zolewka czynia nas czlowiekiem. Szanuje.
Kurde fajnie ale te kółeczka są tak malutkie, że maja problem z kręcęniem się i może mi się wydaje (jeśli tak po proszę poprawiać) ale one się bardziej za nim suną niż kręcą
Komentarze (35)
najlepsze
Tak w ogóle to mam wrażenie że te kółka nie są mu wcale potrzebne. zdrowe żółwie i tak szorują skorupą po ziemi gdy chodzą, pewnie musiał by bardziej przypakować przednie łapy niż zwyczajny żółw żeby sprawnie się poruszać ale myślę że wcale nie był by to Dla niego duży problem. Moim zdaniem jedyna osoba która
Komentarz usunięty przez moderatora