W skrócie - auta na ulice, piesi na chodniki i broń boże nic innego przez 365 dni w roku. Nie wiem jak to skomentować. Chyba powinieneś wynieść się na wieś i kupić 10h ziemi dookoła domu bo mieszkają w mieście jest to niemozliwe.
Ogólnie rzecz biorąc baba ma pewne problemy ze sobą. Ale trochę rozumiem irytację i #!$%@?. Chcesz sobie jak co dzień wyjechać np. do pracy, albo gdziekolwiek, nieważne. Okazuje się że wszystko pozamykane. W internecie informacji brak, objazdy jeśli są to #!$%@? i nieoznaczone, albo ich w ogóle nie ma.
Sam kilka lat temu natrafiłem na srogą sytuację, powrót z Gdańska do Wejherowa, przez Chwaszczyno i poboczne, ci którzy na pomorzu jeżdżą to
Kobieta tłumaczyła że nie mogła znaleźć wyjścia i po odczekaniu 10 minut postanowiła wyjechać na trasę maratonu.
Rzeczywiście jest tam system jednokierunkowy i zamykanie ulic utrudnia życie. Jednak w tym roku podobno organizatorzy zawiedli nie informując ludzi o objazdach czy utrudnieniach.
Sama bohaterka przyznała że zachowała się trochę głupio.
W dobie terrorystów rozjezdzajacych ludzi samochodami trudno sie z tym nie zgodzić.
Komentarze (199)
najlepsze
Sam kilka lat temu natrafiłem na srogą sytuację, powrót z Gdańska do Wejherowa, przez Chwaszczyno i poboczne, ci którzy na pomorzu jeżdżą to
( ͡° ͜ʖ ͡°)
więcej info tutaj ENG
Kobieta tłumaczyła że nie mogła znaleźć wyjścia i po odczekaniu 10 minut postanowiła wyjechać na trasę maratonu.
Rzeczywiście jest tam system jednokierunkowy i zamykanie ulic utrudnia życie. Jednak w tym roku podobno organizatorzy zawiedli nie informując ludzi o objazdach czy utrudnieniach.
Sama bohaterka przyznała że zachowała się trochę głupio.
W dobie terrorystów rozjezdzajacych ludzi samochodami trudno sie z tym nie zgodzić.
A tak BTW to
Komentarz usunięty przez moderatora