Zbliżają się święta, wiec może znajdź ubogą rodzinę w twoim sąsiedztwie/okolicy, później idź do marketu i zrób zakupy (produkty spożywcze, owoce, jakieś proszki, mydełka, słodycze dla dzieci, itp), a potem wręcz tej rodzinie zakupy. Ludzi ubogich często nie stać nawet na najzwyklejsze rzeczy, a takim gestem można sprawić by ktoś miał naprawdę udane święta...
Trzy lata temu wróciłem z Anglii na święta i po tym całym świątecznym zamieszaniu robiłem w Auchan zakupy na powrót (wiadomo jakie jedzenie mają na wyspach). Kiedy kupowałem czekoladę podleciała mała dziewczynka, wzięła jakąś tanią czekoladę i wrzuciła tacie do koszyka. Ten ją wyjął i odłożył na miejsce, usłyszałem mniej więcej, że "w święta jadłaś, teraz nie mamy pieniędzy". Wtedy mi się ich strasznie żal zrobiło bo ta
Prawie jak Rockefeller , on też oddawał część swoich dochodów na potrzebujących (5%) nie ważne czy zaczynał i zarabiał dolara , czy miliony . Powodzenia w akcji.
Od siebie proponuję , abyś zobaczył gdzie jest najbliższy dom dziecka , i im pomógł . 50 zł to nie wiele , ale może dzieciaki dostaną coś słodkiego gratis :)
@P3rkoZ_93: Dzięki wielkie za oddanie głosu. Pomysł najbliższego domu dziecka jest bardzo OK :) Przypomnę na marginesie tylko, że chodzi o w miarę stałe wsparcie (tj. dopóki ewentualnie sam nie stracę źródła utrzymania :).Powodzenia, sam dałem Ci plusa :)
Nie wiem skąd jesteś, ale na pewno w Twoim mieście, lub jego okolicy, znajdują się jakieś domy dziecka. Takim państwowym domom dziecka zazwyczaj brakuje środków. Możesz się przejść do nich, zobaczyć jak wyglądają, porozmawiać z dyrekcją i zapytać, czy przyjęliby taki datek, a na koniec zdecyduj który z ośrodków Twoim zdaniem najbardziej potrzebuje takiej pomocy. 50 zł to niedużo, ale na pewno starczy na jakiś ciuch czy zabawki dla jednego lub paru
ja uwazam, ze lepiej to dac jednej osobie (jak matka z dzieckiem) ktorej to 50pln moze zapewnic bardziej normalne zycie, a na dom dziecka to rozplynie sie po kosciach.
@aMilk: Dziękuję za wpis. Tak samo jak w przypadku pozostałych tego typu propozycji, będę prosił później o ewentualne konkretne namiary. O ile najbliższy dom dziecka nie jest trudno odnaleźć samemu, tak odnalezienie konkretnych osób o których wspominasz może być już trochę bardziej skomplikowane.
Warto prześledzić sobie wątki na forum - widać ogrom pracy i zaangażowanie, jak wynędzniałe koty/psy stają się znów pięknymi i ufnymi stworzeniami. Wbrew pozorom taka kwota może odmienić życie - to są koszty utrzymania jednego (zdrowego) kota. I możesz też przygarnąć jakąś znajdkę, która potrzebuje dobrego człowieka.
Człowieku, idź co PCK w twoim mieście i tam za 50zł miesięcznie kupuj produkty na obiady ludziom, którzy tam przychodzą (zwłaszcza teraz - jesienną i zimową porą).
@nordnordecki: Zapewniam, że tak nie jest. Na Wykopie jestem nie od dziś, pamiętam akcję z Lotto i inne cuda :) Taki 'podatek' planowałem nałożyć od siebie od dawna, lecz miałem wątpliwości na jaki cel go przeznaczyć. Teraz zadecydowałem, by - szczerze mówiąc wzorem Reddita - odwołać się do Was. W razie jakichkolwiek pytań - zapraszam tutaj :)
Komentarze (47)
najlepsze
Trzy lata temu wróciłem z Anglii na święta i po tym całym świątecznym zamieszaniu robiłem w Auchan zakupy na powrót (wiadomo jakie jedzenie mają na wyspach). Kiedy kupowałem czekoladę podleciała mała dziewczynka, wzięła jakąś tanią czekoladę i wrzuciła tacie do koszyka. Ten ją wyjął i odłożył na miejsce, usłyszałem mniej więcej, że "w święta jadłaś, teraz nie mamy pieniędzy". Wtedy mi się ich strasznie żal zrobiło bo ta
Komentarz usunięty przez moderatora
Od siebie proponuję , abyś zobaczył gdzie jest najbliższy dom dziecka , i im pomógł . 50 zł to nie wiele , ale może dzieciaki dostaną coś słodkiego gratis :)
http://chatul.pl/portal.php
Warto prześledzić sobie wątki na forum - widać ogrom pracy i zaangażowanie, jak wynędzniałe koty/psy stają się znów pięknymi i ufnymi stworzeniami. Wbrew pozorom taka kwota może odmienić życie - to są koszty utrzymania jednego (zdrowego) kota. I możesz też przygarnąć jakąś znajdkę, która potrzebuje dobrego człowieka.