Zapewne wielu z was uważa, że korzystanie z Ublocka pozbawia twórców stron źródła dochodu poprzez zablokowanie zwykłych niegroźnych reklam. Niestety ale w dzisiejszym internecie, prawie każda strona jest wypełniona po brzegi wyskakującymi okienkami/ramkami, szpiegującymi(profilującymi) i złośliwymi reklamami i skryptami oraz samoodtwarzającymi się filmami z dźwiękiem.
Jeśli zależy wam na wspieraniu firmy(lub osoby) tworzącej daną stronę, dużo lepszym pomysłem jest korzystanie z produktów tej firmy lub wsparcie pieniężne choćby na Patronite(jeśli takowe istnieje).
Oprócz naruszeń naszej prywatności, takie strony zazwyczaj dłużej się ładują(wyjątki opiszę później) i zużywają więcej zasobów CPU i RAM oraz pobierają więcej danych z sieci.
Postanowiłem więc prosto sprawdzić poprzez wbudowane w przeglądarkę narzędzia do sieci czas do załadowania podstawowych elementów oraz ilość danych pobranych z sieci.
Jako platformę testową wykorzystałem PC z procesorem i7 4770, GTX 970 oraz systemem Kubuntu 19.04.
Jako przeglądarkę wybrałem Iridium Browser nie blokująca domyślnie żadnych reklam i ciasteczek(w przeciwieństwie np. do Firefoxa, który blokuje część reklam i szpiegujących skryptów zaraz po jego instalacji) wraz z Ublockiem Origin v1.22.4
Filtry do polskich stron pobrałem ze strony https://github.com/MajkiIT/pol... oraz powłączałem kilka filtrów domyślnie wyłączonych w Ublocku(im więcej wlączonych filtrów, tym większe będzie zużycie CPU przez komputer), tak, że strona z filtrami wygląda tak:
Metodologia(prawdopodobnie błędna, ale lepsze to niż nic):
- Wyłączyłem cache
- Kończyłem zbierać dane gdy prawie wcale strona nie pobierała już elementów z serwera lub gdy wszystkie elementy na stronie się pojawiły
- Ilość pobranych danych sprawdzałem w zakładcę "Network" pod parametrem "Transferred"
- Czas do załadowania strony brałem z parametru "Finish"
- Licząc zużytej pamięci ram sprawdzałem w zakładce "Memory", dodając do siebie rozmiar maszyn wirtualnych JavaScript(istnieją dużo bardziej miarodajne metody, lecz za dużo z nimi zachodu)
Strony - Po lewej z Ublock Origin, po prawej bez niego
Wykop
Dobreprogramy
Filmweb
Techradar
GryOnline
Phoronix
Pudelek
Gazeta
Google
Youtube
Wyniki
Uwagi końcowe
W niektórych przypadkach widać niekiedy anomalie(np. podczas ładowania strony Gazeta.pl), spowodowanych przez to, że wraz z większą liczbą filtrów zwiększa się czas do sprawdzenia wszystkich elementów strony pod kątem reklam.
Mierzenie kończyłem w czasie, gdy odpalany był jakikolwiek filmik na stronie, więc przy dłuższym posiedzeniu na niej zużycie transferu powinno być odpowiednio wyższe oraz zużycie CPU(o którym tu nie pisałem), powinno być dużo wyższe niż na stronie z Ublockiem.
Jak widać Ublock Origin w wielu przypadkach zmniejsza zużycie pamięci ram, czasu ładowania stron oraz ilości pobranych danych poprzez blokowanie reklam oraz skryptów śledzących i złośliwych, które mogą stanowić zagrożenia dla komputera, dlatego zalecam używać go na co dzień.
W razie gdybyście znali lepsze techniki sprawdzania powyższych parametrów, to napiszcie w komentarzu, a w kolejnej edycji(jeśli taka powstanie) spróbuję te techniki zawrzeć
Jeśli poszukujecie programów które nie szpiegują użytkownika to polecam tę listę - https://github.com/qarmin/Rewe...
Komentarze (184)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
A gazeta jest obecnie taka szczwana, że z ublockiem czasami się możliwość komentowania artykułów nie włączy - bo ciągle coś się dogrywa.
Jest taka przeglądarka Kiwi browser (jest w sklepie play) - zmodyfikowany chrome z androida i dzięki temu obsługuje rozszerzenia z chrome webstore. Dzięki temu mam na androidzie dark readera i ublock origina :)
@Menglomerat: Że niby który również?
Niby "prawie każda strona" a jednak żadna z tych testowanych nie ma "złośliwych" (cokolwiek to znaczy) reklam i skryptów czy samoodtwarzających się filmów z dźwiękiem. Może czasem trzeba sobie tego AdBlocka wyłączyć i dopiero wtedy wypowiadać się jak wygląda dzisiejszy internet?
@kopytko22: W tym teście Wykop, Youtube, Techradar i Gazeta wyświetlały wideo z dźwiękiem
@ehemis: które też na nas nie zarobią ( ͡° ͜ʖ ͡°) chyba, że umiejętnie wkomponują reklamę w " kontent". Na razie polski Internet to oczojebne bannery, które są bardziej ostrzeżeniem " nie klikać" a nie zachętą do kliknięcia..
O zaoszczędzonym czasie i transferze (nie mam stałego łącza) nawet nie wspomnę.
I wszyscy o tym wiedzą bo biznes reklamowy leci w #!$%@? od lat na wydumanych liczbach a wg badań dot. piractwa to te ich wielkie intensywne kampanie reklamowe są w praktyce warte mniej więcej tyle co napisanie na leddite posta że