Metoda d'Honta to nieporozumienie
Metoda przyznawania mandatów w sejmie jest kuriozalna, co pokazuje wynik wyborczy PSLu i Konfederacji. 8,55% dało 30 postów, zaś 6,81% ... 11 posłów. Konstytucyjna zasada proporcjonalności powinna wykluczać tak znaczne rozbieżności.
PoncjuszPijak z- #
- #
- #
- #
- 235
Komentarze (235)
najlepsze
Odpowiedziałem Ci na ten zarzut w innym komentarzu, nie powtarzaj się.
Największe patologie obecnej ordynacji wg. mnie:
- to czy zostanie się posłem, kandydat w pierwszej kolejności zawdzięcza władzom partii która pozwoliła mu wystartować z dobrego miejsca na liście. Jedynka-dwójka z dużej partii to w praktyce gwarancja bycia posłem.
To kieruje lojalność posła nie w stronę wyborców, a w stronę szefostwa partii
- kandydaci nie będący lokomotywami (czyli znanymi nazwiskami
Nigdy wcześniej nie zwracałem na to większej uwagi, gdyż przynajmniej do 2015 roku nie było takich odchyleń. I tu chodzi o zasadę, niezależnie która z partii byłaby akurat na czele, a która w mniejszości. Moralność Kalego przy tworzeniu prawa szybko obróci się przeciwko temu, kto ją stosuje. Do Konfederacji mam mieszane odczucia, popieram wolnościowców, ale gardzę zamordystami i szurami, których też tam pełno.
@bialy_wilk:
Metoda d'Honta zaczęła obowiązywać w
@FreeSheep: Bo się podzielili stołkami w opozycji!!!
@FreeSheep: no tak, bo senatorzy wybierani w systemie JOWów są tacy poza partyjni xDDDDDDDDDDDDD
1. Całkowicie znieść próg wyborczy - powinno dać się wystartować nawet w pojedynkę do sejmu, zamiast obsadzać randomów na listach.
2. Zwiększyć rozmiar okręgów do poziomu województw - więcej mandatów w regionie, mniej niesprawiedliwości przy ich podziale.
3. Wprowadzić STV - przy takiej ilości kandydatów trzeba by wprowadzić e-voting i zdigitalizować lokale wyborcze (głosowanie przez ekrany dotykowe). Dodatkowo każdy głos powinien
@r3pcak: Zły pomysł akurat. Jak w sejmie nagle pojawi się 25 ugrupowań po 2 posłów na krzyż to już w ogóle nikt z nikim się nie będzie w stanie dogadać. Ten próg musi być, co najwyżej można go opuścić do 3% żeby odsiewać największe plewy.
Dlatego wprowadzono tą metodę podziału. Obniża ona wyniki
Nie zapominajmy że próg wyborczy wraz z metodą pozwala łatwiej uformować rząd jednemu czy dwóm największym zwycięzcom. Dzięki czemu
Gdyby istniał rozdział władzy wykonawczej i ustawodawczej (a wykonawcza nie była de facto organem zależnym od parlamentu, z nim powiązanym i przez niego powoływanym), to nie byłoby problemu z powoływaniem rządu przez bardziej rozdrobniony sejm.
Pytanie, czy w Parlamencie chce się mieć władzę oddaną wielkim partiom a zabraną tym małym, czy jednak parlament ma reprezentować społeczeństwo, również te
Bo metoda d
hondta fakt nagradza zwycięzce, ale to ok, że w pierwszej kolejności przydzielany jest mandat zwycięzcy.
Sam próg wyborczy też nie jest problemem jako takim bo on działa tylko w skali kraju i wyklucza partie, które nie wezmą udziału w podziale.
Największym problemem i rzeczywistym progiem wyborczym jest wielkość okręgów! W małych
PiS - 201 (-34)
KO - 123 (-11)
Lewica - 58 (+9)
PSL - 40 (+10)
Konfederacja 37 (+26)