Metoda d'Honta to nieporozumienie
Metoda przyznawania mandatów w sejmie jest kuriozalna, co pokazuje wynik wyborczy PSLu i Konfederacji. 8,55% dało 30 postów, zaś 6,81% ... 11 posłów. Konstytucyjna zasada proporcjonalności powinna wykluczać tak znaczne rozbieżności.
PoncjuszPijak z- #
- #
- #
- #
- 235
Komentarze (235)
najlepsze
Aktualnie stosowana metoda to porazka...
Niestety prawda jest taka, że dHont to... bardzo dobre rozwiązanie, znacznie lepsze niż czysto proporcjonalny rozkłąd mandatów.
Obecny system liczenia zapobiega nadmiernemu rozdrobnieniu Sejmu i ułatwia stworzenie stabilnej koalicji i rządu. I to jest duża wartość. Na początku lat 90-tych, zanim wprowadzono ten system (dHont + próg wyborczy) był totalny bajzel, 17 partii w sejmie, żeby zrobić rząd potrzeba było kilku
@henry-jest:
A to jest akurat to czego teraz potrzebuje Polska, 10-20 lat spokoju bez grzebania w przepisach na planowanie inwestycji i rozwój Gospodarki.
Poza tym Sejm był rozdrobniony, bo poglądy społeczeństwa są rozdrobnione, i nie ma w tym nic złego że każdy obywatel może znaleźć posła który będzie reprezentował zbliżone poglądy.
Zła jest obecna parodia demokracji, gdzie władzę przejmują populiści, a
Komentarz usunięty przez moderatora
@Zielony_Pio: No co Ty! To były sejmy, a nie jakiś tam POPiS! (╯°□°)╯
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pos%C5%82owie_na_Sejm_Rzeczypospolitej_Polskiej_I_kadencji_(1991%E2%80%931993)