– Zgodnie z międzynarodowymi standardami praw człowieka kobiety i dziewczynki powinny mieć dostęp do przystępnej cenowo antykoncepcji, na przykład przez refundację – twierdzi Sylwia Spurek. Europosłanka Wiosny zamieściła nagranie na Twitterze.

[Aster1981]

Ma racje. To w sumie oczywistosc.

[Mr--A-Veed]

@Aster1981: Ale to, że osoby, które są nieodpowiedzialne i nie potrafią kontrolować popędów mają za pomocą państwa ograbiać resztę społeczeństwa?

No może w waszych neolewicowych środowiskowych to jest "oczywistość"...

[Mr--A-Veed]

@Aster1981: Wiedzę (i to nie od dzisiaj), że wyzwiska u was to też "oczywistość".

[Bover]

To zabawne, że w komentarzach jest zlot prawactwa protestującego przeciwko antykoncepcji.

[kompek]

przeciwko antykoncepcji

@Bover: Czytanie ze zrozumieniem to nie jest Twoja mocna strona, co nie? Bo jak na razie to widzę tylko protesty przeciwko refundowaniu tego przez wszystkich, także nieuprawiających seksu, a nie o sam fakt antykoncepcji.

[Bover]

Antykoncepcja prawem człowieka. To się wiąże z neokomunistycznym poglądem, że wymaganie od człowieka, żeby panował nad swoimi popędami jest autorytarne

@kompek: a to tylko początek inwektyw. Rozumiem, że młodzi nacjonaliści nie znają antykoncepcji z praktyki, ale przynajmniej nie odzywajcie się więcej. To przykre, kiedy się na taką głupotę patrzy.

[przeciwko78]

Tania antykoncepcja zmniejszyłaby ilość aborcji.
Ciekawe czemu ten argument nie trafia do obrońców życia?

[inozytol]

@przeciwko78: guma kosztuje 1-2 złote. Jeżeli kogoś nie stać na taki wydatek, to nie powinien uprawiać seksu.

[Razi91]

@przeciwko78 w każdym cywilizowanym kraju przeciętnie i nawet mniej niż przeciętnie zarabiający człowiek jest w stanie kupić sobie najtańsze środki. Nie da one aż tak drogie, jeżeli kogoś na nie nie stać, to może to sygnał, że trzeba by iść do pracy?