Biegał po centrum Warszawy z rewolwerem. Przestrzelił policzek bezdomnego.
Na trzy miesiące do aresztu trafił 22-letni mężczyzna, który w niedzielę biegał po centrum stolicy z rewolwerem w ręku i atakował przypadkowe osoby. 'Napastnik na widok policjantów odrzucił w zarośla trzymaną w ręku broń licząc na to, że umknie to biegnącym za nim policjantom'. Geniusz zbrodni...
J.....a z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 14
Komentarze (14)
najlepsze
mógł mieć legalnie siekierę, piłę łańcuchową, albo kwas solny...no i?
świr to świr...nie jest mniej groźny nie mogąc użyć łatwo jednego ze środków kiedy setki innych, równie potencjalnie śmiertelnych ma w każdym osiedlowym sklepiku na wyciągnięcie ręki