@lukasz-vall: Albo mają Federalne Biuro Ochrony Przed Radiacją, które jest jedynym organem odpowiedzialnym za wykrywanie promieniowania, a które stwierdziło, że ich sieć detektorów będzie jawna.
U nas jest 40-50 stacji (serio), ale należą do kilku instytucji, które mogą mieć różną politykę związaną z upublicznianiem takich danych. O, na przykład MON z ich detektorami, zainstalowanymi w jednostkach wojskowych. Podejrzewam, że podobnie jest w innych państwach, które są na tej
@CzteryTrzeciePiRdoTrzeciej: Mamy łącznie 40-50, a do tego "wspomagające", należące do MON. To, że nie widzisz ich na mapach, nie oznacza, że nie istnieją. Podobnie może być w Szwecji, Norwegii i innych krajach robiących za białe plamy. O, np. Wielka brytania deklaruje, że ma 96 detektorów. Widzisz tyle na tej mapie?
Mam wrzuconą w zakładki. Kojarzy ktoś stację Bragin? Bo często widywałem tam nieco wyższe promieniowanie, a piszą tylko że podczas awarii Czarnobyla nawiało tam jodu. To jest 45 km od reaktora.
Komentarze (26)
najlepsze
@Prezes_Wykopu: Albo mają firmę która ma dobrego lobbystę.
@lukasz-vall: Albo mają Federalne Biuro Ochrony Przed Radiacją, które jest jedynym organem odpowiedzialnym za wykrywanie promieniowania, a które stwierdziło, że ich sieć detektorów będzie jawna.
U nas jest 40-50 stacji (serio), ale należą do kilku instytucji, które mogą mieć różną politykę związaną z upublicznianiem takich danych. O, na przykład MON z ich detektorami, zainstalowanymi w jednostkach wojskowych.
Podejrzewam, że podobnie jest w innych państwach, które są na tej
Kojarzy ktoś stację Bragin? Bo często widywałem tam nieco wyższe promieniowanie, a piszą tylko że podczas awarii Czarnobyla nawiało tam jodu. To jest 45 km od reaktora.
Komentarz usunięty przez moderatora