@Dragimir: uwaga uwaga - pioruny uderzają w szczyty gór. Te z krzyżem i te bez. Dlatego w ogóle nie radzę "wychodzić w czasie burzy na jakieś wzniesienie". Nie radzę w ogóle wychodzić w góry gdy jest ryzyko burzy. Giewont ma jakieś 600m wysokości względnej, najwyższy szczyt w okolicy, krzyż 15m.
Jak lubię i szanuję Rożka, to ten fragment to jest mistrzowskie robienie wody z mózgu: "Fizyka mówi też, że gdy szaleje burza, a z chmur nad Giewontem sypią się pioruny, chętniej uderzą w krzyż niż obok krzyża. W skrócie mówiąc, większe prawdopodobieństwo uderzenia w metalowy krzyż (czy jakąkolwiek inną konstrukcję) z automatu oznacza mniejsze prawdopodobieństwo uderzenia w sam szczyt albo w inne obiekty – w tym ludzi – które się na nim
@plk_bbl: ale czego nie rozumiesz? Gdyby nie było krzyża to tyle samo piorunów walnęłoby w Giewont z tą różnicą, że zamiast w ten swego rodzaju piorunochron (sic!) trafiałyby np. turystów
@plk_bbl: Pewnie miał na myśli to, że jednak większość piorunów trafia w krzyż, a nie w ludzi stojących obok. Wg tej logiki piorun i tak by uderzył, ale krzyż ukierunkowuje te wyładowania w taki sposób, że nie trafiają bezpośrednio w ludzi, tylko w niego.
Komentarze (310)
najlepsze
Wg tej logiki piorun i tak by uderzył, ale krzyż ukierunkowuje te wyładowania w taki sposób, że nie trafiają bezpośrednio w ludzi, tylko w niego.