Wczoraj pracownik Ultimo zaszczycił mnie swoim telefonem. Jak zwykle w takich sytuacjach, grzecznie mu powiedziałem, że nie życzę sobie nagrywania. Dotychczas było to bardzo skuteczne i wystarczające do zakończenia rozmowy, Ale nie wczoraj. Pan powiedział, że nie ma technicznej możliwości przerwania nagrywania i dalej kontynuował rozmowę. Powtórzyłem, że nie wyrażam zgody na nagrywanie, pan powtórzył, że nie ma możliwości przerwania nagrywania i dalej kontynuował rozmowę, próbując uzyskać ode mnie jakieś dane.
Oczywiście, wiem, że w każdym momencie mogę odłożyć słuchawkę i jest po sprawie. Ale przyznam się, że wczoraj coś mnie ruszyło. Ta pogarda dla polskiego prawa i poczucie totalnej bezkarności, które dawały się odczuć w głosie dzwoniącego. Naprawdę przykre.
P.S. Historia wyimaginowanego długu w kilku zdaniach.
https://www.wykop.pl/link/5075...
//
Komentarze (10)
najlepsze
https://uodo.gov.pl/pl/p/skargi
Składaj, sam złożyłem trzy. W tym kraju nic nie ruszy z tymi telemarketingowymi rzygowinami dopóki każdy będzie wychodził z założenia "niech ktoś".
@Camilli: Ale Ultimo to jest taki "marketing" windykacyjny
//