@busemprzezswiat Fajnie że pokazaliście Los Angeles od tej ciemniejszej strony. Cieszę się że w naszych miastach nie mamy aż takiego problemu z bezdomnymi.
@Brobot: Gdyby w Polskich miastach była taka pogoda przez cały rok i takie dysproporcje pracy jak w LA to było by tak samo. LA ma to do siebie że tam tak zwana klasa robotnicza jest bardzo mała. Bezdomni z LA to w dużej mierze ludzie których to miasto i oczekiwania do niego przerosło w dużej mierze pezyjezdni ż innych miast. Co do klimatu np. W zimnym, deszczowy i nudnym Seattle nie
@3palcewnatalce: Jeżeli chodzi o Seattle to ostatnio także cierpi na problemy związane z bezdomnyni. Władze tego miasta chcąc ogranczyć rozprzestrzenianie się wirusów HIF i choroby AIDS oraz innych narkomańskich chorób wprowadziły akcję rozdawania czystych igieł dla tamtejszych narkomanów. Zaowocowało to znaczym zwiększeniem liczebności ludzi bezdomnych w tym mieście. Ta decycja spowodowała także pojawienie się więkezej ilości dilerów i gangów zajmujących się rozprowadzaniam narkotyków.
Czym bardziej się człowiek zagłębi w ten amerykański
@wojna: Nie jest to prawda. To miasto aniołów. Los Angeles było bogate, kiedy 93% mieszkańców stanowili biali. Teraz jest około 40% białych i jest bieda. Bieda? Wśród kogo? Ano wśród czarnych i latynosów. Naoglądali się, że LA jest takie bogate, przyjeżdżali masowo, a na miejscu okazywało się, że trzeba pracować, jak wszędzie, żeby mieć kasę.
@YourDoom: Ja byłem w 1992 i w 2013 - do bezdomności dochodzi spektakularna przestępczość - wtedy to miasto miało jeszcze starą nazwę San Andreas.( ͡°͜ʖ͡°)
A tak na poważnie w USA jest pół miliona bezdomnych, szkoda, że ich kinematografia nigdy tego tematu nie poruszyła jako główny wątek. Mieliśmy wszak filmy o upośledzonych, chorych i innych wykluczonych, ale nigdy nie zrobiono dobrego i mogącego się
To nie tylko LA. Całe USA jest takie. Mój szef przeniósł się z Nowego Jorku do Londynu. Jak sam przyznał, nie był w stanie znieść tego syfu, smrodu i generalnego pudrowania trupa, jak sam to określił.
@socrates666: to też sobie wybrał... moje wrażenie z Londynu (byłem tam tylko turystycznie kilka razy) - syf i brud. Kawałek odejdziesz od głównych atrakcji, to przy domach w każdym zejściu do piwnicy (z frontu) kupa śmieci. Walało się ich sporo właściwie wszędzie. W metrze smród. Tyle że bezdomnych ćpunów nie było.
@mbn-pl: Ze w Lodnynie jest syf w metrze ? Ja jezdze codzniennie i jest bez porownania lepsze od jakiegokolwiek na swiecie. Jest czyste, ludzie sa przewaznie zadbani. Moze dlatego ze metro w Lodnynie jest drogie. Bylem w Marcu w Nowym Jorku i tam bez porownania metro jest w gorszym stanie, ale jest tansze.
LA to miasto aniołów. Los Angeles było bogate, kiedy 93% mieszkańców stanowili biali. Teraz też jest bogate, ale białych jest około 40% i jest bieda. Bieda? Wśród kogo? Ano wśród czarnych i latynosów. Naoglądali się, że LA jest takie bogate, przyjeżdżali masowo, a na miejscu okazywało się, że trzeba pracować, jak wszędzie, żeby mieć kasę.
Bieda w USA - tak samo, jak przestępczość - ma kolor. Mało kto podnosi ten temat, bo
@YourDoom: A tak wygląda struktura rasowa mieszkańców LA. Czarni stanowią 8.6% całej populacji LA i aż 38% wszystkich bezdomnych. Azjaci stanowią 13.8% mieszkańców LA i tylko 1% bezdomnych.
@YourDoom: Tak zmieniała się struktura rasowa mieszkańców Kalifornii. Więcej kolorowych = więcej biedy. Taka jest zależność i wszystkie dane na to wskazują.
Po co się pchali do LA skoro Kalifornia jest tak droga ? Tak samo jak wszyscy pchają się do Londynu a potem płacz że drogo. Śmieszny jest ten typ na początku co mówi, że ci bezdomni są tacy jak wszyscy inni ludzie, tylko różnimy się od nich wielkością portfela. Otóż nie, bezdomność to przede wszystkim stan umysłu. Jeśli przykładowo ja dzisiaj stracę dach nad głową, to wykorzystam wszystkie dostępne środki żeby znaleźć
@airflame: taa, przede wszystkim na kilku sąsiadujących ze sobą uliczkach tworzących dzielnicę Skid Row, gdzie gromadzą się bezdomni w kartonach. Jakiś promil powierzchni Los Angeles, ale na wykopie popularne były filmy, w których ktoś w kółko te wybrane ulice objeżdżał i pisał, że "tak wygląda Los Angeles" ( ͡°͜ʖ͡°). W tym znalezisku też znowu wałkowane Skid Row i jakaś miejscówka bezdomnych przy którejś plaży. Ale
Po drugiej stronie USA nie jest wiele lepiej. W takim Miami w centrum miasta (centrum to kilka gównianych biurowców, autostrada i namostowa kolejka) po zmroku także bezdomni w perfidny sposób rozkładają się do snu. Rozkłada taki namiot w środku przejścia i nic go nie obchodzi, nikt go nie rusza.
większy problem to że ze słabym credit score czy bez roboty nikt ci mieszkania na luzie nie wynajmie. Chociaż w tym za $760 nikt raczej nie będzie zadawał pytań jak zapłacisz pierwszy miesiąc z góry.
Dobre manipulacje. Już któryś raz wrzucany film w temacie "gnijącego Los Angeles", polegający na wałkowaniu tych samych kilku ulic (głównie dzielnica Skid Row), na których bezdomni wybudowali swoje kartony. Przy czym te kilka ulic to jak nic w porównaniu do rozmiarów całego miasta. Skąd tam tyle bezdomnych w kartonach? Bo przyjeżdżają z różnych regionów USA do ogromnego i bogatego LA, w którym przez cały rok jest ciepło i rzadko kiedy pada deszcz.
@qqqruqq: Bo to jest takie troche dowartosciowanie sie. Siedzi taki w swoim #!$%@? gdzie nic sie nie dzieje ale krytykuje kazde lepsze miasto ze syf, dziadostwo a wiedze o nich ma wlasnie z takich przerysowanych materialow.
@qqqruqq: guzik prawda, jak można mówić ze LA to miasto aniołów, skoro na najważniejszych ulicach jest syf i są bezdomni. Jest zakaz wjazdu kamperow do centum bo władze boja się ze ktoś zaparkuje i już zostanie. Dla mnie to miasto nie ma żadnego uroku o którym wiele osób mówi. Jedno z największych rozczarowań jakie mnie spotkało podczas podróży.
Komentarze (126)
najlepsze
Fajnie że pokazaliście Los Angeles od tej ciemniejszej strony. Cieszę się że w naszych miastach nie mamy aż takiego problemu z bezdomnymi.
Czym bardziej się człowiek zagłębi w ten amerykański
@YourDoom: Ja byłem w 1992 i w 2013 - do bezdomności dochodzi spektakularna przestępczość - wtedy to miasto miało jeszcze starą nazwę San Andreas.( ͡° ͜ʖ ͡°)
A tak na poważnie w USA jest pół miliona bezdomnych, szkoda, że ich kinematografia nigdy tego tematu nie poruszyła jako główny wątek. Mieliśmy wszak filmy o upośledzonych, chorych i innych wykluczonych, ale nigdy nie zrobiono dobrego i mogącego się
Bieda w USA - tak samo, jak przestępczość - ma kolor.
Mało kto podnosi ten temat, bo
źródło: comment_w6pAGiBSfMUeIguOIdZYnkDgLloBrYIV.jpg
Pobierzźródło: comment_oQmSsjkcDffwHmGsxH8kkurz2OwH01B8.jpg
Pobierzźródło: comment_PNyFQUfmQfLtwLMdvagA7U0tMXiyUKwn.jpg
Pobierzhttps://www.wykop.pl/link/5068511/comment/67796467/#comment-67796467
kawalerka za $1200
https://www.zillow.com/homedetails/9412-SW-171st-Ave-Miami-FL-33196/123522223_zpid/
gówniana kawalerka za $760
https://www.zillow.com/homedetails/2400-NW-43rd-St-Miami-FL-33142/44162357_zpid/
większy problem to że ze słabym credit score czy bez roboty nikt ci mieszkania na luzie nie wynajmie. Chociaż w tym za $760 nikt raczej nie będzie zadawał pytań jak zapłacisz pierwszy miesiąc z góry.
Dla mnie to miasto nie ma żadnego uroku o którym wiele osób mówi. Jedno z największych rozczarowań jakie mnie spotkało podczas podróży.